Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

300 aut na nielegalnych wyścigach ulicami Opola. Niektórzy stracili prawa jazdy, posypały się mandaty

Mirela Mazurkiewicz
Mirela Mazurkiewicz
Na nocny rajd do Opola przyjechali kierowcy z całego województwa i województw ościennych.
Na nocny rajd do Opola przyjechali kierowcy z całego województwa i województw ościennych.
Na nocny rajd zjechali się kierowcy z całego województwa i województw ościennych. "Zabawę" popsuła im opolska policja, która obstawiła wydarzenie. Posypały się też mandaty.

Przy jednym z opolskich marketów spotkało się wczoraj kilkuset amatorów szybkiej jazdy. Samochody, którymi przyjechali pochodziły z różnych części Opolszczyzny, ale były też tablice z województwa śląskiego i dolnośląskiego.

Miłośnicy mocnych wrażeń skrzyknęli się na Facebooku. Zainteresowanych wydarzeniem było ponad tysiąc osób. Udział w nim deklarowało blisko 300 osób.

Tuż przed 21.00 na parkingu przy Kaufladzie na ul. Budowlanych w Opolu zebrało się kilkadziesiąt samochodów. Z minuty na minutę jednak ich przybywało. W wydarzeniu mogło brać udział około 300 aut. W wielu autach byli pasażerowie, w sumie zebrało się ponad pół tysiąca osób.

ZOBACZ Miały być nielegalne wyścigi ulicami Opola. Była "zabawa" w ciuciubabkę z policją. Posypały się mandaty

- Do zamknięcia sklepu została godzina, więc klientów było jak na lekarstwo. Widać było, że ci ludzie nie przyjechali tu na zakupy - relacjonuje reporter nto. - W samochodach grała głośna muzyka.

Wśród samochodów dominowały bmw i audi. Sporo było mercedesów i volkswagenów, ale zdarzały się również porsche.
Kierowcy przyjechali na ten "zlot" z różnych części Opolszczyzny. Auta miały rejestracje opolskie, brzeskie, kluczborskie, krapkowickie, oleskie czy prudnickie.

Policjanci wiedzieli o planowanych wyścigach, dlatego równolegle z kierowcami na ul. Budowlanych pojawiły się też radiowozy.

Zarówno te oznakowane jak i nieoznakowane. Później uczestnicy podzielili się na mniejsze grupy i ruszyli m.in. w stronę odcinka Wrzoski-Dąbrowa.

Jeden z uczestników komentował na facebookowym profilu wydarzenia: - Zapraszacie, zapraszacie a potem niebieskich na mieście sporo za dużo i się normalnie nie da jeździć. Do Kamienia na tor Panowie i tam pokazywać kto jest większy kozak za kierownicą.

- Kierowcy jeździli brawurowo, czasami przejeżdżali przez skrzyżowania na czerwonym świetle, ale przy takiej masie aut policjanci nie mieli szans wszystkich ukarać - relacjonuje jeden z obserwatorów zlotu. - Przypominało to zabawę ciuciubabkę. W ogóle cały ten zlot miał być chyba próbą zagrania na nosie policji, bo uczestnicy nie ścigali się tak ostentacyjnie, jak wiele razy wcześniej. Wyglądało to tak, jakby mieli radochę, bo postawili na baczność policję.

Od policjanta znającego realia takich "zlotów" słyszymy, że uczestnicy - korzystając z tego, że aut jest dużo - próbują się ścigać tak, by uniknąć kary.

- Większość przyjeżdża raczej, żeby gadać niż jeździć. Ale niektórzy, zwłaszcza ci, którzy podrasowali sobie dopiero co auta, szukają prostych odcinków, gdzie mogą spróbować swoich sił, na przykład na trasie do Dąbrowy.

Mundurowi w sobotę kontrolowali amatorów szybkiej jazdy i były to kontrole bardzo drobiazgowe.
- Wiemy, w co oni z nami grają, dlatego w trakcie takiej kontroli sprawdza się dosłownie wszystko. No i sypią się maksymalne mandaty, żeby kierowca je odczuł i zastanowił się dwa razy zanim następnym razem wybierze się na nielegalne wyścigi. Przecież oni w ten sposób narażają życie i zdrowie innych - kwituje policjant.

Wielu kierowców, widząc radiowozy, rezygnowało ze ścigania. Tym, którzy mimo wszystko chcieli się "bawić", nie zawsze udało się przechytrzyć mundurowych.

Czterech kierowców straciło prawa jazdy za przekroczenie w terenie zabudowanym prędkości o więcej niż 50 kilometrów na godzinę. Policjanci zatrzymali też dwa dowody rejestracyjne ze względu na stan techniczny aut. 13 kierowców zostało ukaranych mandatami.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na opole.naszemiasto.pl Nasze Miasto