Tak źle od początku epidemii jeszcze nie było. Stan na czwartek (29 października) to prawie 900 potwierdzonych przypadków. Ponadto według nieoficjalnych szacunków osób z pozytywnym wynikiem, ale nie zarejestrowanych jeszcze w bazie chorych jest dodatkowo od 200 do 300.
Sytuacja jest poważna jeśli chodzi i powiat nyski i zachorowania. Wykrytych zakażeń koronawirusem jest coraz więcej. Od marca do września tych zachorowań mieliśmy nieco ponad 100. W ciągu miesiąca nastąpił lawinowy przyrost do blisko 1200 - informuje Janusz Trzęsimiech, powiatowy inspektor sanitarny na sesji rady gminy Nysa, która odbyła się 29 października.
Według danych z nyskiego starostwa ponad 1800 osób przebywa na kwarantannie. W powiecie z powodu koronawirusa zanotowano jak dotąd 15 zgonów.
Koronawirus w Nysie. System ratownictwa medycznego stoi nad przepaścią
Systemowi ratownictwa medycznego w powiecie nyskim grozi załamane. To efekt lawinowo wzrastającej liczby zakażeń koronawirusem i podejrzeń zakażenia. O dramatycznej sytuacji w Radiu Nysa FM mówił Ireneusz Szafraniec, prezes Polskiego Towarzystwa Ratowników Medycznych oraz wykładowca nyskiej PWSZ i czynny ratownik.
System państwowego ratownictwa medycznego stacza się w dół. Obawiam się, że w niedługim czasie pacjenci nie będą mogli liczyć na pełną pomoc ratowników. Karetki są blokowane przez to, że są wzywane teraz praktycznie do każdego zachorowania. Jest to związane z niewydolnością punktów Podstawowej Opieki Zdrowotnej. One nie pracują, tak jak powinny pracować - mówi Ireneusz Szafraniec.
Zwrócił on też uwagę na problem karetek, które z pacjentami są blokowane przed szpitalami przez wielogodzinne dezynfekcje pomieszczeń.
Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?