W środę (10 stycznia) rano w rejonie ulicy Bramy Grotkowskiej w Nysie, funkcjonariusz Straży Miejskiej pilnujący rutynowo bezpieczeństwa w sąsiedztwie szkoły podstawowej, zauważył mężczyznę idącego po ulicy i prowadzącego rower.
Strażnik przyjrzał mu się uważnie i zauważył, że mężczyzna ma na tylko nogach plastikowe klapki i skarpetki, tymczasem temperatura powietrza tego dnia spadła do – 17 stopni. Pieszy był trzeźwy, z wyglądu zewnętrznego sprawiał wrażenie bezdomnego.
- Nasz funkcjonariusz zaczął rozmawiać z tym mężczyzną. Okazało się, że miał buty, ale mu je ukradziono, przy czym nie chciał powiedzieć kto to zrobił i w jakich okolicznościach – opowiada Andrzej Jakubowski, komendant Straży Miejskiej w Nysie. – Strażnik skontaktował się z centralą czy mamy w magazynie buty w tym rozmiarze i czy możemy je przekazać potrzebującemu. Okazało się, że takie buty są. Drugi patrol po chwili zawiózł je w tamto miejsce. Mężczyzna poszedł dalej swoją drogą szczęśliwy, że ma dobre buty.
Strażnicy wypytali wcześniej obdarowanego, czy nie chce skorzystać z bezpłatnych, ciepłych posiłków, które w mroźne dni wydawało nyskie Centrum Integracji Społecznej. Czy nie chce skorzystać z noclegowni w mieście? Czy nie potrzebuje pomocy medycznej?
Mężczyzna nie chciał skorzystać z innej pomocy.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?