Pod lupę wzięto działki gruntowe przy ul. Prusa w Nysie, które zostały w 2019 roku nieodpłatnie przekazane spółce przez radę miejską, jako aport. Wcześniej gmina chciała sama je sprzedać na przetargu, ale z tego zrezygnowała.
ARN zorganizowała szybki przetarg na sprzedaż. W przypadku największej działki zainteresowani kupnem mieli całe 12 dni na wpłatę wadium. Nieruchomość kupiła firma deweloperska, która miała w pobliżu swój teren.
Prezes Agencji Bogdan Wyczałkowski odmówił prasie informacji, za jaką cenę sprzedano nieruchomości. Deweloper skorzystał potem z tzw. Lex Deweloper, czyli ułatwień przy lokalizacji budownictwa mieszkaniowego. Obecnie kończy się tam budowa dwóch bloków mieszkalnych.
Sprzedaż działek wzbudziła zastrzeżenia innego przedsiębiorcy, także zainteresowanego ich nabyciem. Powodów do interwencji nie znalazła natomiast nyska prokuratura, ani pierwsza kontrola przeprowadzona przez Centralnego Biura Antykorupcyjnego. 1 czerwca Zespół Prasowy CBA poinformował o wynikach drugiej kontroli.
- Ujawniono uchybienia na etapie procedury przetargowej, polegające między innymi na niedochowaniu należytej staranności przy gospodarowaniu mieniem przez zarząd spółki oraz radę nadzorczą – czytamy w komunikacie.
Dokumentacja operatu szacunkowego wartości gruntu miała braki, brakowało dokumentów w dokumentacji przetargowej. Złamaniem ustawy o zamówieniach publicznych były też zmiany w umowie sprzedaży, w stosunku do treści oferty. Zastrzeżenia nie mają jednak istotnego znaczenia, skoro CBA ograniczyło się do wysłania zaleceń pokontrolnych.
Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?