Młodzi rowerzyści z Nysy chcą budowy w mieście pumptracku. To tor, na którym będą mogli trenować swoje rowerowe umiejętności. Kto chce, może im pomóc w realizacji celu podpisując się na petycji, która trafi później do nyskiego magistratu.
Pumptrack jest to zapętlony tor rowerowy z licznymi bandami i muldami. Porusza się po nim nie pedałując. Można na nim trenować technikę jazdy, koordynację ruchową oraz motorykę i panowanie nad rowerem, a także wyrabiać kondycję - tłumaczy Łukasz Waligóra, jeden z inicjatorów akcji zbierania podpisów.
Kosz budowy takiego obiektu nie jest duży. Potrzebne będzie ok. 200 tys. zł.
Po konsultacjach z firmami, które takie obiekty budują większość wycen oscyluje w granicach kwoty 1 tys. zł za metr bieżący. Optymalna długość pętli, która zapewni komfortowe użytkowanie, to ponad 150 metrów - szacuje Łukasz Waligóra.
Podpis pod petycją można złożyć w kilku miejscach w Nysie. Szczegółowe informacje znaleźć na facebookowej stronie „Chcemy pumptracka w Nysie”.
Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?