Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Duża łódź motorowa zatonęła na Jeziorze Nyskim

Krzysztof Strauchmann
Prawdopodobnie poprzedniego dnia załoga uderzyła w dno i doszło do uszkodzenia napędu na rufie, przez który woda dostała się do środka
Prawdopodobnie poprzedniego dnia załoga uderzyła w dno i doszło do uszkodzenia napędu na rufie, przez który woda dostała się do środka Jarosław Białochławek, WOPR Nysa
Sternik zostawił łódź motorową zacumowaną przy pomoście obok stanicy WOPR w Głębinowie w niedzielę wieczorem. W poniedziałek rano duża 7-metrowa łódka leżała zatopiona na dnie.

Prawdopodobnie poprzedniego dnia załoga uderzyła w dno i doszło do uszkodzenia napędu na rufie, przez który woda dostała się do środka. Nikt nie ucierpiał, ale strażacy z Nysy musieli usuwać za pomocą specjalnych substancji benzynę i olej z silnika, które rozlały się po powierzchni wody.

Jak informuje dowódca Jednostki Ratowniczo Gaśniczej w Nysie ktp. Marcin Skalny, na szczęście wiatr spychał plamę ropy w stronę brzegu i nie miała ona większych rozmiarów.

W akcji pomagali policjanci z ogniwa wodnego i ratownicy WOPR. Udało się wypompować wodę z kadłuba i przy pomocy poduszek powietrznych bezpiecznie umieścić łódkę na przyczepie podłodziowej. Po ok. 3 godzinach łódź bezpiecznie wyciągnięto brzeg.

- Woda jest czysta, można się bezpiecznie kąpać - mówi szef nyskiego WOPR Jarosław Białochławek. - Dzięki sprawnej akcji naszych służb i wzorowej współpracy szybko zlikwidowano potencjalne zagrożenie które mogłoby powstać w wyniku wydobycia się znacznej ilość benzyny do jeziora.

OPOLSKIE INFO - 6.07.2018

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na nysa.naszemiasto.pl Nasze Miasto