Emerytowana nauczycielka z Nysy udostępnia obraźliwe memy o Rafale Trzaskowskim. "Hitlerek i szambonurek"

Na facebookowym profilu Elżbiety Chabińskiej z Nysy we wtorek pojawił się mem, na którym Rafał Trzaskowski ma domalowany charakterystyczny wąsik. Obrazek podpisano: „Skrzyżowanie Hitlera z nadwiślańskim szambonurkiem”.

- To przeważyło szalę – mówi Daniel Palimąka, radny Koalicji Obywatelskiej w Nysie. - To nie był pierwszy przypadek, takie treści pojawiają się na profilu tej pani od miesięcy, czasem kilkadziesiąt dziennie. Kilka razy prosiłem ją w komentarzach, aby tego zaprzestała. To może eskalować zachowania, z jakimi mieliśmy do czynienia w Gdańsku wobec prezydenta Pawła Adamowicza.

Elżbieta Chabińska to emerytowana nauczycielka. Aktywnie udziela się na Facebooku, linkuje u siebie liczne treści z prawicowych portali. Z powodu ostatniego memu nie czuje dyskomfortu.

- Gdyby to była mowa nienawiści, to byłoby to już dawno zablokowane przez Facebooka – powiedziała NTO Elżbieta Chabińska. - Każdy użytkownik może tam zgłosić sprawę czy poprosić o zablokowanie. Jest tam też bardzo dużo memów nawet wulgarnych przeciwko PiS-owi, Kościołowi. Przeciwko rządowi, panu Kaczyńskiemu. Tamte nie są blokowane. W tłumie tego zła ten wydawał mi się humorystyczny, łagodniejszy od tamtych.

Ten mem o Trzaskowskim oraz kilka innych treści zostało jednak usuniętych przed administratorkę. - Czasem robię coś pod wpływem chwili, emocji, ale potem usuwam. Nie jestem nieomylna – komentuje Elżbieta Chabińska.

- Te posty noszą znamiona mowy nienawiści, wykluczenia innych ludzi, niezrozumiałego dla mnie opluwania. Możemy się różnić, mieć inne poglądy, ale nie przekraczajmy pewnych granic – komentuje Daniel Palimąka. – Takie praktyki powinny być potępiane. Ta pani wielokrotnie kandydowała z list PiS do rady miejskiej. Spodziewam się, że poseł Porowska odetnie się do jej postępowania i potępi to.

- Piętnuję zło, ale nie piętnuję człowieka – odpowiada na to Elżbieta Chabińska. – Pan Palimąka nie może znieść tego, że jestem osobą prawicową, popieram PiS, nasz rząd, Kościół, popieram dobro. To on chce mi dyktować, co mam myśleć i kogo mam popierać.

- Nie znam apelu pana Palimąki. Nie dotarł do mnie ani mailem, ani messengerem – skomentowała nam w środę tę sytuację poseł Violetta Porowska.

- Nie jest to tzw. mowa nienawiści, za która uważa się naruszenie art. 256 i 257 Kodeksu Karnego, czyli znieważenie z powodu cech, na które nie mamy wpływu, takich jak pochodzenie rasowe i etniczne, narodowość, wyznanie lub bezwyznaniowość – komentuje sprawę Konrad Dulkowski, prezes zarządu Ośrodka Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych. - Zgodnie z polskim prawem jest to zniesławienie, czyli naruszenie art. 212 kodeksu karnego, co jest ścigane w trybie prywatnego aktu oskarżenia składanego przez osobę pokrzywdzoną. Oczywiście może także dochodzić swoich praw w zakresie naruszenia dóbr osobistych na drodze cywilnej.

Nieoficjalnie słyszymy, że o sprawie będzie poinformowana prokuratura. Do nyskiej prokuratury do środy nie wpłynęło jednak żadne zawiadomienie w tej sprawie.