Finał Pucharu Polski kobiecej siatkówki piąty raz w Nysie. Rozgrywki już w marcu

Specjalna konferencja prasowa została zorganizowana w Hali Sportowo – Widowiskowej w Nysie.

Finał będzie rozegrany w Nysie po raz piąty, ale już wiadomo, że umowa obejmuje także organizację podobnego wydarzenia w 2023 roku.

– Możemy mówić, że wydarzenie na stałe wpisało się już w krajobraz siatkówki w naszym mieście – powiedział Kordian Kolbiarz, burmistrz Nysy.- My, jako gospodarze, mieszkańcy Nysy, cieszymy się z tego, jest to dla nas wieli zaszczyt i radość móc gościć po raz kolejny świat żeńskiej siatkówki.

W opinii przedstawiciela Zarządu Polskiej Ligi Siatkówki S.A, Nysa cieszy się dobrą opinią klubów siatkarskich, które miały okazję już grać w mieście.

– Będziemy gościć cztery najlepsze zespoły. Zobaczymy kto to będzie – skomentował Wiesław Kozieł, członek zarządu PLS S.A. – Ciekawa sytuacja nadchodzi, bo Grupa Azoty Chemik Police dziewięć razy do tej chwili zdobyła Puchar Polski, więc ciekawe czy zdobędzie ten dziesiąty.

Według Wiesława Kozieła władze PLS nie miały najmniejszych wątpliwości, że to Nysa powinna organizować w dalszej części finał turnieju.

– Czujemy się tu wszyscy dobrze. Zawodniczki, władze PLS’u przyjeżdżamy tu z największą radością – powiedział Kozieł.

Nadzieję, że w przyszłości na turnieju w Nysie wystąpi zespół z Opolszczyzny wyraził Waldemar Kobienia, prezes zarządu Opolskiego Związku Piłki Siatkowej.

– Zdajemy sobie sprawę, że to nie będzie łatwe – powiedział Kobienia. – Jak nie w tym to może w przyszłym roku.

Szef opolskiego związku podkreślił właściwą organizację i dobry zespół ludzi, którzy zajmują się przygotowywaniem rozgrywek w Nysie. Zaznaczył także, że takie wydarzenie służy samym mieszkańcom.

– Ludziom potrzebny jest chleb, ale są też potrzebne igrzysk, żeby ludzi gdzieś skonsolidować, żeby ludzie mieli możliwość wspólnie być po tym trudnym czasie covidowym – dodał Kobienia.

Bogdan Wyczałkowski, szef Agencji Rozwoju Nysy – zarządcy Hali Nysa – wskazał na zaangażowanie burmistrza Kolbiarza we wspieranie sportu wszelkiego rodzaju, nie tylko siatkówki.

– Bardzo cieszy sam fakt, że dziewczyny, które są w trakcie rozgrywek, czy odbierają już zasłużenie dyplomy, mówią, że jadą na puchar do Nysy. I nie trzeba tłumaczyć na jaki puchar.