Samochody z jedzeniem z różnych stron świata wróciły do Nysy. Od soboty 29 kwietnia przez cztery pod Halą Nysa trwa zlot food trucków. Z tej okazji, w stolicy powiatu pojawiło się kilkanaście kuchni na kółkach.
Festiwal Food Trucków to wielkie święto smakoszy i amatorów kuchni z całego świata.
Tradycyjnie można tu spróbować potraw kuchni z różnych części świata. Tak jak podczas poprzednich edycji można zjeść specjały kuchni m.in. azjatyckiej czy greckiej oraz amerykańskiej.
Są wypasione hamburgery z szarpaną wołowiną, belgijskie frytki, chińskie pierożki, śródziemnomorskie pity, kolorowe lemoniady, bułki z kiełbasą i kolorowymi dodatkami oraz coś co robi prawdziwą furorę, zwłaszcza wśród najmłodszych bywalców, czyli owoce w belgijskiej czekoladzie.
Ceny większości przysmaków oscylują w okolicy 30 zł i choć może się to wydawać ceną wygórowaną za tzw. street food - to na imprezie trudno znaleźć kogoś, kto wyszedł by stąd głodny.
- Porcja jest ogromna i wygląda to bardzo smakowicie - mówił nam pan Damian, którego spotkaliśmy na miejscu.
Organizatorzy zaplanowali także wiele atrakcji i konkursów nie tylko dla najmłodszych uczestników wydarzenia.
Są różne karuzele dostosowane do każdego wieku. Można zaliczyć przejażdżkę kolejką lub diabelskim młynem. Koszt to ok. 15 zł. Są i kramy. Nie można się nudzić.
Ciężarówki z jedzeniem otwarte będą od godz. Od 12 do 22 we wszystkie dni festiwalu.
Impreza potrwa jeszcze we wtorek 2 maja.
Paweł Szrot ostro o "Zielonej Granicy"."To porównanie jest uprawnione"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?