Sprzątamy Góry Opawskie razem z naszymi partnerami z czeskich Złotych Hor – mówi Andrzej Kruczkiewicz, starosta nyski. - Każdy uczestnik ma ze sobą worki oraz rękawiczki, w które zostali zapatrzeni. Organizujemy już po raz kolejny taką akcję.
Takie inicjatywy pomagają. W tym roku sprzątamy już trzeci lub czwarty raz począwszy od wczesnej wiosny – dodaje Jerzy Chmiel z głuchołaskiego PTTK.
Jestem tu, bo lubię chodzić po górach. Przyjechałem tu z bratem i mamą. Mam ze sobą rękawiczki, worki na śmieci, jedzenie i ciepłe ubrania, no i uśmiech – mówi 10-letni Aleksander. - To nie jest nasza pierwsza akcja. Z chłopakami z ośrodka wychowawczego w Nysie w podobnych inicjatywach bierzemy udział regularnie. Jesteśmy, bo jest potrzeba. Jest brudno i trzeba trochę temu zaradzić. Byłam na Biskupiej Kopie i smutno było widzieć tam porzucone butelki, ale i tak jest lepiej niż się spodziewałam. Może jednak świadomość wzrasta w ludziach – dodaje inna uczestniczka sprzątania.
W sumie w niedzielę sprzątający Góry Opawskie znieśli ze szlaków ponad 500 litrów odpadów.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?