Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kocia tragedia w Nysie. Maluchy walczą o życie [ZDJĘCIA]

Mirela Mazurkiewicz
Mirela Mazurkiewicz
Kocięta trafiły do lecznicy weterynaryjnej. Okazało się, że wszystkie cierpią na koci katar i niedożywienie.
Kocięta trafiły do lecznicy weterynaryjnej. Okazało się, że wszystkie cierpią na koci katar i niedożywienie. Stowarzyszenie Bezdomne Koty
Maluchy były wychudzone i miały pozaklejane ropą oczy do tego stopnia, że niemal nie widziały. Piątka kociąt walczy o życie. Nie wiadomo, co stało się z ich rodzeństwem.

Kocięta w okolicy budynków przy ul. Zamoyskiego wypatrzył przechodzień. Zaniepokojony ich stanem poprosił o interwencję Stowarzyszenie Bezdomne Koty z Nysy.

- Chcieliśmy znaleźć ich matki i poddać je sterylizacji, aby za kilka miesięcy znowu nie pojawił się problem niechcianego miotu - mówi Wanda Mosoń, wolontariuszka działająca w stowarzyszeniu. - Liczyliśmy się z tym, że tymi kociakami, które już są będziemy musieli się zająć. Ale to, co zobaczyliśmy na miejscu, przeszło nasze najśmielsze oczekiwania.

Wolontariusze pojawili się na ul. Zamoyskiego, gdy już zmierzchało, ale kotków nigdzie nie było. W końcu weszli do budynku, żeby rozpytać ludzi. I wtedy je zobaczyli.

- W kącie odrapanej klatki schodowej siedziało przytulonych do siebie pięć kociąt - opowiada Wanda Mosoń. - Były wychudzone, oczy miały posklejane ropą. Widok był straszny. Matek nie udało nam się odnaleźć. Podobno maluchów było siedem. Nie wiemy, co stało się z pozostałą dwójką. Być może już nie żyją.

Kocięta trafiły do lecznicy weterynaryjnej. Okazało się, że wszystkie cierpią na koci katar i niedożywienie.

- Koci katar często bywa śmiertelny, ale walczymy o nie. Leczenie kosztuje niemało, a my zastanawiamy się, skąd wziąć pieniądze, żeby je opłacić - mówi wolontariuszka.

Leczenie kociąt można wspomóc, wpłacając pieniądze. Zbiórkę prowadzona jest pod adresem www.zrzutka.pl/6vnj34

Stowarzyszenie Bezdomne Koty z Nysy liczy na to, że kociaki uda się uratować i już teraz szuka dla nich domów. Więcej informacji w sprawie adopcji można uzyskać pod numerem: 699 723 363.

OPOLSKIE INFO - 21.09.2018

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Kocia tragedia w Nysie. Maluchy walczą o życie [ZDJĘCIA] - Nowa Trybuna Opolska

Wróć na nysa.naszemiasto.pl Nasze Miasto