Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Koniec procesu byłego burmistrza Paczkowa. Wyrok za dwa tygodnie

Krzysztof Strauchmann
Bogdan Wyczałkowski ze swoimi obrońcami w nyskim sądzie
Bogdan Wyczałkowski ze swoimi obrońcami w nyskim sądzie Krzysztof Strauchmann
Przed sądem w Nysie zakończył się proces byłego burmistrza Paczkowa Bogdana Wyczałkowskiego. Prokurator zażądał dla niego kary 20 tys. zł grzywny. Wyrok poznamy za dwa tygodnie.

Bogdan Wyczałkowski jest oskarżony o to, że w latach 2020 - 2014 jako burmistrz Paczkowa działając świadomie i z góry powziętym zamiarem, zaniechał ustalenia podatku od w sumie 9 nieruchomości. Wszystkie należą do znanego przedsiębiorcy lub spółki, której tej przedsiębiorca jest właścicielem.

Według prokuratury były burmistrz pod koniec swojej kadencji sprzedał także gminny lokal użytkowy w Paczkowie za tanio, bo przyjął wycenę przygotowaną na zlecenie nabywcy nieruchomości, a nie zlecił wyceny urzędowej. Nowe władze Paczkowa wyliczyły szkody gminy na blisko 19 tysięcy złotych i w sądzie domagają się takiej zapłaty.

Bogdan Wyczałkowski nie przyznaje się do zarzutów i odmówił składania wyjaśnień. Na dzisiejszej rozprawie poprosił o uniewinnienie. Zdaniem jego obrońców nie ma żadnych podstaw do stawiania mu zarzutów karnych, a gmina nie poniosła żadnej szkody, bo przedsiębiorca wpłacił w 2014 roku pieniądze za podatek gruntowy i rolny od swoich nieruchomości. Nawet mimo tego, że do dziś nie ma prawomocnej decyzji burmistrza, ustalającej jego wysokość.

Następca Bogdana Wyczałkowskiego trzy razy wydawał decyzję, ale przedsiębiorca trzy razy odwoływał się od niej do Samorządowego Kolegium Odwoławczego. SKO dwa razy uchyliło je z powodu błędów proceduralnych, a ostatnia sprawa jest w trakcie rozpatrywania.

Zdaniem obrony sprzedaż lokalu użytkowego można wręcz uznać za sukces burmistrza, bo była to dawna kotłownia w piwnicy, której gmina chciała się pozbyć. Nabywca zaproponował potem urzędowi zwrot lokalu za takie same pieniądze, ale urząd odmówił.

- Z dowodów wynika, że nie było to jednorazowe zaniedbanie, ale świadome działanie i kilkuletnie zaniechanie. Nie było innych osób, wobec których zaniechano poboru podatków - mówił na rozprawie prokurator Sebastian Biegun.

Budżet alert - wszystkie informacje o budżecie obywatelskim

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na nysa.naszemiasto.pl Nasze Miasto