Motocyklowe kolędowanie w Prudniku-Lesie. "Kolęda dla nieobecnych" dedykowana Andrzejowi Nowakowi [ZDJĘCIA]

W środku okresu zimowego, gdy motocykle czekają w garażach na przyjście wiosny, wspólne kolędowanie jest dla miłośników jednośladów okazją do spotkania. Podobne wydarzenia odbywają się w kościele położonym na obrzeżach Prudnika od 15 lat. Założeniem organizatorów jest wspólne śpiewanie, a nie bierne słuchanie koncertu. Wydarzenie odbywa się z inicjatywy Opolskiego Towarzystwa Motocyklowego.

Każdego roku wydarzeniu towarzyszy charytatywna kwesta. W bieżącej edycji wyjątkowo nie zbierano pieniędzy dla konkretnej osoby potrzebującej, a dla franciszkanów z Prudnika. Wspólnota zakonna ma za sobą kosztowny i niezbędny remont klasztoru. Tamtejsza świątynia jest nie tylko sanktuarium św. Józefa, patrona mężczyzn, ale także staje się istotnym celem pielgrzymów z całej Polski czczących bł. Stefana Wyszyńskiego. W okresie stalinowskim Prymas Polski był przez rok więziony w klasztorze, który władze komunistyczne odebrały zakonnikom, a następnie zamieniły na pilnie strzeżone i tajne więzienie. Dziś możemy zwiedzać tam celę prymasowską wyposażoną w cenne pamiątki po błogosławionym.

Motocykliści są spod znaku orła - powiedział do zebranych o. Justyn, franciszkanin - Przypomina się ksiądz prymas, który tak z tym miejscem jest związany. Mówił, że mamy być jak orły, te królewskie ptaki, bo one wysoko fruwają i trzymają się mocno.

Franciszkanin w imieniu wspólnoty prudnickich zakonników wyraził wdzięczność dla organizatorów za wieloletnią współpracę i czynienie dobra.

Tegoroczną "Kolędę dla nieobecnych" dedykowano zmarłemu niedawno Andrzejowi Nowakowi. Muzyk z Opola był zarówno prekursorem polskiego heavy metalu, jak i wielkim miłośnikiem motocykli. W ten sposób środowisko motocyklistów chciało podziękować za cztery dekady twórczości zmarłego artysty.

Po zakończeniu kolędowania w kościele uczestnicy kontynuowali spotkanie przy ognisku.