Młodzi ludzie z gminy Głuchołazy rywalizowali w dziesięciu konkurencjach sportowych takich jak bieg na piłkę, strzał do bramki, dart, skakanka. Była też konkurencja z wiedzy historycznej.
Najlepsi otrzymali atrakcyjne nagrody. Organizatorem wydarzenia było Głubczyckie Stowarzyszenie Kresowe. Dotację na ten cel przekazało Ministerstwo Sportu i Turystyki, a minister Kamil Bortniczuk objął je patronatem honorowym.
- Głównym celem wydarzenia jest propagowanie wśród młodych ludzi zdrowego trybu życia i aktywności sportowej na świeżym powietrzu. Chcemy też uczyć poszanowania zasad czystej gry – mówiła Justyna Zielińska, główny organizator festynu.
Uczestnicy mieli okazję spotkać się i porozmawiać m.in. z multimedalistkami olimpijskimi, mistrzostw świata i Europy. Sportsmenki potwierdzały, że takie inicjatywy mają sens.
– Mamy problem z tym, żeby dzieci rzetelnie uczestniczyły w zwykłych lekcjach wychowania fizycznego, dlatego myślę, że każda taka aktywność jest bardzo ważna dla pozyskiwania przyszłych olimpijczyków i medalistów – mówiła Agnieszka Kobus-Zawojska, wioślarka.
Młodzi zawodnicy byli zadowoleni z udziału w festynie. Niektórzy nie kryli pewności siebie.
- Najlepsi jesteśmy w piłce nożnej. Damy radę tutaj wszystkim – mówili chłopcy z klas 7. szkoły podstawowej nr 1 w Głuchołazach.
Nieco inne podejście prezentowały dziewczęta.
- Chcemy się dobrze bawić. Liczymy też na dobre oceny z WFu – twierdziły uczennice z tych samych klas – Nie mamy swoich ulubionych dyscyplin, ale koniecznie musimy podejść do mistrzyń olimpijskich po zdjęcia z autografami.
Reprezentantki Polski wskazywały, że sukcesy polskich zawodników mają pozytywny wpływ na wzrost zainteresowania sportem wśród młodych ludzi.
– Można powiedzieć, że lekkoatletyka zyskuje obecnie na popularności. Szczególnie widzimy to po ostatnich igrzyskach olimpijskich. Młodzież cieszy się ze spotkań z nami. Wiadomo, trudno jest nam konkurować z Robertem Lewandowskim, ale widać, że jesteśmy coraz bardziej rozpoznawalni. Zdarza się, że jesteśmy zaczepiani nawet podczas codziennych zakupów. To jest bardzo miłe – komentowała Małgorzata Hołub-Kowalik, sprinterka
Zdobywcy ważnych tytułów w świecie sportu często spotykają się z podobnymi pytaniami.
- Młodych ludzi interesuje, ile lat trzeba trenować, żeby osiągnąć taki sukces, to po pierwsze. A po drugie, klasyczne pytanie w obecnych czasach, czyli „ile zarabia sportowiec?” (śmiech) – mówiły medalistki olimpijskie. - Młodzież zazwyczaj myśli, że zarabiamy tyle, co wspomniany już Robert Lewandowski. Wtedy ich uświadamiamy, że w naszych dyscyplinach trudno o takie wynagrodzenie, ale da się z tego wyżyć i to całkiem nieźle – zapewniały.
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?