28 października w urzędzie miejskim w Nysie przeprowadzona zostanie licytacja gminnej działki o powierzchni 67 arów oraz dwóch stojących na niej budynków przemysłowych. Cena wywoławcza wynosi nieco ponad milion złotych.
To ostatnie należące do miasta Nysa obiekty na terenie dawnej Fabryki Samochodów Dostawczych. Stowarzyszenie „Prosto z Nysy” zebrało ponad 500 podpisów mieszkańców pod apelem, aby gmina odstąpiła od sprzedaży i zachowała budynki jako swoją własność.
Stowarzyszenie chce potem nieodpłatnie przejąć jeden obiekt i urządzić w nim Muzeum Nysek, produkowanych w zakładzie.
29 września na sesję rady miejskiej w Nysie przyszli dwaj przedstawiciele stowarzyszenia. Wcześniej pisemnie poprosili o umożliwienie im zabrania głosu.
Na początku sesji radna Jolanta Trytko z Koalicji Obywatelskiej zaproponowała, aby wprowadzić do porządku obrad debatę w tej sprawie. Większość radnych jednak zablokowała tę propozycję, wstrzymując się od głosu.
Przewodniczący rady Paweł Nakonieczny skomentował, że rozmowy ze stowarzyszeniem będą prowadzone przez miejską komisję urbanistyki, a sesje rady nie powinny się zamieniać w „hyde park”, gdzie każdy może zabrać głos w dowolnej sprawie.
- Chcemy rozmawiać. Cały czas wierzę, że głos rozsądku przeważy i uda się wstrzymać licytację tej nieruchomości – komentuje Andrzej Stadnik ze stowarzyszenia „Prosto z Nysy”. – Każda inna lokalizacja muzeum nie będzie związana z historią zakładu.
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?