Domowe obiady w szkołach i przedszkolach w Nysie stały się faktem. Dwie ostatnie placówki oświatowe na terenie miasta mają już gotowe kuchnie i stołówki dla swoich uczniów. Dzieci mogą jeść już przygotowane ma miejscu posiłki, a nie tak jak dotychczas dowożone w ramach kateringu do szkolnych placówek.
Kuchnie w szkołach to powrót do tego co było dobre wiele lat temu - mówi burmistrz Kordian Kolbiarz. - Od dzisiaj kuchnię i stołówkę ma szkoła numer 1 w Nysie. Jutro zaczną one działać w szkole podstawowej nr 5. To dwie ostatnie placówki w mieście. Teraz we wszystkich naszych placówkach w Nysie dzieci na miejscu zjedzą domowy obiad.
W samej szkole podstawowej nr 1 w Nysie z obiadów ma korzystać ok. 300 dzieci. Remont i wyposażenie kuchni w tej placówce to koszt 355 tys. zł.
W końcu pod 23 latach w naszej szkole zapachniało prawdziwym domowym obiadem. Kuchnia wcześniej istniała, ale została zniszczona przez powódź - mówi Bożena Węglarz, dyrektor szkoły podstawowej nr 1 w Nysie.
Dyrektor "jedynki" dodaje, że kuchnia i stołówka są koniecznością wtedy gdy dzieci spędzają na lekcjach czas do godz. 16.
Wielki Piątek u Ewangelików. Opowiada bp Marcin Hintz
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?