Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Nysa. Koniec procesu bezdomnego oskarżonego o groźby wobec prezydenta Andrzeja Dudy

Krzysztof Strauchmann
Krzysztof Strauchmann
Rok prac społecznych czy uniewinnienie? Przed sądem rejonowym w Nysie zakończył się proces bezdomnego, oskarżonego o groźby pod adresem prezydenta Dudy.

Proszę o uniewinnienie. Nie chciałem tego zrobić, to były żarty. Założyłem się z kolegą, że to zrobię – prosił w ostatnim słowie 20-letni Przemysław N. Młody mężczyzna przyznał się już wcześniej, że w czerwcu 2019 roku, kiedy mieszkał w noclegowni dla bezdomnych w Nysie, z komputera udostępnianego mieszkańcom wysłał list do Centralnego Biura Antykorupcyjnego.

Napisał, że „jego ludzie jadą zabić prezydenta Polski”. Służby potraktowały sprawę bardzo poważnie i dość szybko ustaliły autora maila. Oskarżono go o groźby karalne. Na zakończonej 2 grudnia rozprawie prokurator zażądał dla oskarżonego roku ograniczenia wolności poprzez obowiązkowe prace społeczne w wymiarze 40 godzin miesięcznie.

Obrońca Przemysława N. mecenas Magdalena Ahmida wystąpiła o uniewinnienie. W jej opinii zachowanie oskarżonego nie wypełniło wszystkich kodeksowych znamion przestępstwa gróźb karalnych, bowiem nie wywołały u pokrzywdzonego prezydenta Andrzeja Dudy uzasadnionych obaw o swoje życie.

Prezydent dwukrotnie zeznawał w tej sprawie. Za pierwszym razem stwierdził, że wiedział o groźbach i czuł się "potencjalnie zagrożony". Za drugim razem także nie użył sformułowania, że obawiał się spełnienia gróźb.

Mecenas Magdalena Ahmida dowodziła, że głowa państwa korzysta z całodobowej profesjonalnej ochrony, groźby takie jak te od Przemysława N. zdarzają się prezydentowi dużo częściej i jako polityk musi być przyzwyczajony do różnych reakcji wyborców.

Poza tym z notatki służbowej jego służb ochrony wynika, że zaraz po poinformowaniu prezydenta o mailu z groźbami, nie chciał on składać zawiadomienia o przestępstwie.

Wyrok w tej sprawie będzie ogłoszony 14 grudnia.

Przemysław N. przyjechał na rozprawę do Nysy z tymczasowego aresztu, z policyjnym konwojem. Czeka bowiem na rozpoczęcie kolejnej rozprawy w sądzie okręgowym, gdzie jest oskarżony o gwałty i pobicie.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Nysa. Koniec procesu bezdomnego oskarżonego o groźby wobec prezydenta Andrzeja Dudy - Nowa Trybuna Opolska

Wróć na nysa.naszemiasto.pl Nasze Miasto