Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Nysa. Otwarcie klubu Nitro. Policja prowadzi postępowanie. Jaka kara grozi właścicielowi?

RED
Nysa. Nawet kara więzienia za otwarcie kubu. Policja prowadzi postępowanie ws Nitro.
Nysa. Nawet kara więzienia za otwarcie kubu. Policja prowadzi postępowanie ws Nitro. nysa.naszemiasto.pl
Nawet kara więzienia grozi właścicielowi klubu Nitro w Nysie, który w sobotę (23 stycznia) wieczorem, mimo obowiązujących obostrzeń zdecydował się na otwarcie swojego lokalu.

Na miejscu interweniowało kilkudziesięciu policjantów, służba celna oraz sanepid. Chętnych do zabawy w klubie było tak dużo, że policja na kilka godzin zablokowała ul. Mazowiecką w Nysie.

Właściciel lokalu został poinformowany o konsekwencjach łamania obowiązujących obostrzeń, a także o tym, iż funkcjonariusze policji będą prowadzili postępowanie w kierunku artykułu 165 kodeksu karnego w związku z podejrzeniem popełnienia przestępstwa spowodowania zagrożenia epidemiologicznego lub szerzenia się choroby zakaźnej - informuje sierż. szt. Agnieszka Huczek, rzecznik prasowy komendy powiatowej policji w Nysie.

W środku bez maseczek bawiło się kilkaset osób. Tłum czekał również przed wejściem do klubu.

Postępowanie prowadzi też sanepid

Sprawę organizacji imprezy w klubie Nitro w Nysie zajęła się również Powiatowa Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna w Nysie. Inspekcja sanitarna prowadzi w tej sprawie postępowanie.

To jest postępowanie administracyjne, które się zakończy wydaniem decyzji. Jeśli chodzi o obowiązujące przepisy, w przypadku kiedy ktoś łamie obostrzenia i nakazy związane z epidemią koronawirusa w Polsce musli liczyć się z wymierzeniem kary w wysokości od 10 do 30 tys. zł - pisze w komunikacie Powiatowa Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna w Nysie.

Właściciel klubu Nitro tłumaczy się widmem bankructwa

Jak tłumaczył właściciel klubu Nitro w Nysie podjął desperacją decyzję przez przedłużający się okres obostrzeń i brak możliwości zarobkowania. Jego zdaniem rządowa pomoc, to kropla w morzu potrzeb na spłatę zobowiązań dla takich przedsiębiorców jak on.

Pierwszy lockdown jakoś przeżyliśmy, ale na tyle miesięcy nie mamy już siły. Rząd kazał nam się zamknąć, ale jeżeli chodzi na nasze płatności w urzędach skarbowych czy koncesje na alkohol albo opłaty do ZAiKSu czy SAWP nie mamy żadnej pomocy. Nie wypominając już o umowach leasingowych czy kredytowych jakimi obciążona jest większość przedsiębiorców. Pieniądze się skończyły i wisi nad nami widmo bankructwa - wyjaśnia Wojciech Wicher, właściciel klubu „Nitro”.

To jak tłumaczy spowodowało, że zdecydował się otworzyć swój lokal pod szyldem „Strajku przedsiębiorców”.

Przyjechali z daleka na dyskotekę w Nysie

W sobotni wieczór (23 stycznia) na miejscu pojawił się tłum chętnych do zabawy w klubie. Niektórzy przejechali kilkaset kilometrów, żeby uczestniczyć w imprezie w Nysie. To nie tylko mieszkańcy województwa opolskiego i dolnośląskiego, ale też Polacy, którzy osiedli w Niemczech.

Po dłuższym czasie każdy chce się pobawić na takiej imprezie. To jeden z niewielu klubów, który zdecydował się otworzyć. Chcemy wspierać przedsiębiorców przychodząc właśnie na takie wydarzenia. Są w ciężkiej sytuacji i z czego mają żyć? Zwłaszcza, że mają kredyty do spłacenia - mówili ludzie zgromadzeni przed klubem.

Sobotnia impreza w klubie Nitro w Nysie została zorganizowana pod szyldem "Strajku przedsiębiorców".

od 12 lat
Wideo

Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nysa.naszemiasto.pl Nasze Miasto