Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Nysa. Sąd uwzględnił zażalenie Marty Klubowicz. Sprawa wraca do prokuratury

Krzysztof Strauchmann
Marta Klubowicz
Marta Klubowicz Krzysztof Strauchmann
Sąd Rejonowy w Nysie uwzględnił zażalenie, złożone przez Martę Klubowicz, byłego dyrektora Nyskiego Domu Kultury, na postanowienie prokuratury w Nysie umarzające postępowania z jej doniesienia.

Sąd nakazał prokuraturze przeprowadzenie dodatkowych czynności. Dopiero wtedy prokurator podejmie ostateczną decyzję w tej sprawie.

Znana aktorka i była już dyrektor NDK w kwietniu ub. roku zawiadomiła Prokuraturę Rejonową w Nysie, że jeden z nyskich dziennikarzy stosował wobec niej groźby. Miało do nich dojść w czasie rozmowy w jej gabinecie w domu kultury.

Najpierw Marta Klubowicz powiadomiła dziennikarza, że nie dostanie on z NDK zlecenia na produkowanie filmów promocyjnych o działalności placówki. Filmy takie, emitowane na telebimie na budynku placówki, są obecnie przygotowywane przez pracowników domu kultury.

Po tej informacji dziennikarz miał stwierdzić, że „zniszczy” dyrektorkę, co wywołało jej obawy. Rozmowa odbywała się tylko w gronie dwóch osób i nie była w żaden sposób rejestrowana. Dziennikarz w swoich późniejszych materiałach o tej sprawie informował, że oskarżenia Marty Klubowicz są bezpodstawne.

W listopadzie ubiegłego roku nyska prokuratura zdecydowała o umorzeniu tego postępowania, bo nie znalazła wystarczających dowodów na stwierdzenie, że do przestępstwa w ogóle doszło. Marta Klubowicz, która w sierpniu zrezygnowała z pełnienia funkcji dyrektorskich w Nysie, zapaliła się na to postanowienie. Sąd podzielił jej stanowisko. Kolejnej decyzji może się spodziewać za około miesiąc.

„Zniesławienie” czeka

Marta Klubowicz jeszcze jako dyrektor NDK złożyła w prokuraturze wniosek o ściganie jeszcze innego dziennikarza z Nysy, który miał ją zniesławić w swoim materiale filmowym, rozpowszechnianym na portalu internetowym. W tej sprawie Prokuratura Rejonowa w Nysie także zdecydowała o umorzeniu postępowania. Uznano, że nie ma w tym interesu publicznego, a poszkodowana może dochodzić ochrony swoich dóbr osobistych na drodze procesu cywilnego. Tu także prawnik byłej dyrektor NDK skierował zażalenie do sądu w Nysie, ale ta sprawa nie została jeszcze rozpatrzona.

Zobacz też: Opolskie Info [26.01.2018]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na nysa.naszemiasto.pl Nasze Miasto