- Jestem pewny, że to konkurencja nasłała na mnie podpalaczy – powiedział NTO właściciel poszkodowanej firmy.
Według oficjalnych informacji straży pożarnej i policji ogień wybuchł przed godziną 3 w nocy we wtorek 9 marca na terenie bazy przy jednej ze stacji benzynowych w Nysie.
Strażakom udało się szybko interweniować. Spaliło się wnętrze jednego z autobusów marki Bova, a straty wstępnie oszacowano na 150 tysięcy złotych.
Jak informuje rzecznik nyskiej policji asp. Mateusz Szwaiger, przyczynę pożaru będzie ustalał biegły.
Według naszych ustaleń przed pożarem na teren bazy weszło dwóch mężczyzn. Dostali się do wnętrza trzech autokarów i rozlali w środku benzynę przyniesioną w kanistrach. Straty mogły być ogromne, bowiem na jednym placu w nocy parkuje obok siebie kilkanaście autokarów jednej firmy.
Z pozostałych zginęły kluczyki, jakby ktoś chciał uniemożliwić ich odstawienie. Na szczęście ochroniarz zorientował się w zagrożeniu, spłoszył sprawców i wezwał straż.
To nie pierwszy ostatnio pożar autokaru w powiecie nyskim. 13 grudnia 2020 roku w Lasowicach doszczętnie spłonął autokar Volvo. Wtedy do pożaru doszło o godz. 20.
Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?