Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Nyscy kupcy nie chcą płacić opłaty targowej

Krzysztof Strauchmann
Bułgarscy kupcy nie chcą płacić opłaty targowej.
Bułgarscy kupcy nie chcą płacić opłaty targowej. Krzysztof Strauchmann
Dlaczego burmistrz wysyła na nas policjantów z psem i bronią? Przecież tu nie ma terrorystów. Jesteśmy handlarzami - pytali retorycznie kupcy z bułgarskiego targowiska, sprzedający na terenie stadionu Stali w Nysie.

W środę rano część kupców z "bułgarskiego targu" w Nysie odmówiła zapłacenia opłaty targowej. Podawali argumenty, że burmistrz miał utwardzić plac żwirem, a tego nie zrobił, więc muszą sprzedawać w błocie.

Gdy strażnicy miejscy chcieli wylegitymować opornych, ci nie zgodzili się na pokazania dokumentów. W tej sytuacji zarządca terenu - Nyski Zarząd Nieruchomości - wezwał na miejsce funkcjonariuszy policji. Policjanci przyjechali z psem, a policjantka nawet z pistoletem maszynowym.

- Na widok policji część handlujących zapłaciła, a część zwinęła swoje stragany i odjechała - mówi Bogdan Wyczałkowski, prezes NZN. - Regulamin jest jednoznaczny. Nie daje nam jakichkolwiek możliwości obniżenia opłaty.

Prezes Wyczałkowski tłumaczy, że obecnie nie można wjechać ciężkim sprzętem na teren boiska, żeby utwardzić teren.

- Potrzebujemy do tego dwóch suchych dni, bo inaczej całkiem rozjeździmy nawierzchnię na tym terenie - mówi Wyczałkowski.

W środę na targowisku przedstawiciele stowarzyszenia Ad Astra rozdawali ulotki o otworzeniu nowego placu targowego przy ul. Grodkowskiej.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nysa.naszemiasto.pl Nasze Miasto