Nyska policja zatrzymała dwóch pijanych kierowców. Siadanie za kierownicę pod wpływem alkoholu to plaga!

Wzorową postawą wykazał się m.in świadek, który w sobotę (11 marca) zauważył niepewną jazdę kierującego volkswagenem i od razu poinformował o tym policję.

- Do zdarzenia doszło w sobotę około godziny 2.40. Dyżurny nyskiej komendy otrzymał zgłoszenie o nietrzeźwym kierującym - informuje st. sierż. Janina Rudkowska z Komendy Powiatowej Policji w Nysie.

Z relacji zgłaszającego wynikało, że w Domaszkowicach jeden z pojazdów porusza się on całą szerokością jezdni.

Jak relacjonuje rzecznika na miejsce natychmiast zostali skierowani funkcjonariusze. Podczas sprawdzania miejscowości zauważyli oni pojazd ze zgłoszenia i zatrzymali kierującego do kontroli drogowej.

Policjanci sprawdzili na urządzeniu do badania trzeźwości 26-latka. Okazało się, że mężczyzna miał w organizmie prawie promil alkoholu. Nieodpowiedzialnemu kierującemu zostało zatrzymane prawo jazdy, a teraz o jego dalszym losie zadecyduje sąd.

Kolejnym nietrzeźwym kierującym okazała się być 34-letnia mieszkanka powiatu ząbkowickiego.

- Funkcjonariusze ruchu drogowego w Paczkowie zatrzymali do kontroli kierującą pojazdem fiat, z uwagi na niekorzystanie z pasów bezpieczeństwa podczas jazdy. Gdy podeszli do pojazdu od razu wyczuli woń alkoholu. Kobieta prowadziła pojazd mając 1,5 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Kobieta straciła swoje uprawienia - relacjonuje st. sierż. Janina Rudkowska .

Przypomnijmy, że za kierowanie pojazdem pod działaniem alkoholu grozi kara do 2 lat więzienia, sądowy zakaz prowadzenia pojazdów i wysoka grzywna. To prawne konsekwencje nieodpowiedzialnego zachowania nietrzeźwych kierujących.

- Apelujemy o trzeźwość za kierownicą, a kiedy jesteś świadkami, że inny kierowca może być pod wpływem alkoholu zareaguj i poinformuj nas o tym dzwoniąc na numer alarmowy 112. Nietrzeźwi kierowcy są ogromnym zagrożeniem na naszych drogach. Na szczęście świadomość społeczna jest co raz większa i nie pozwalamy na to by pijani kierujący byli bezkarni -mówi st. sierż. Janina Rudkowska.