Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

"Oddajcie naczyniówkę". Mieszkańcy Nysy podpisali się pod petycją do premiera. Czy szpitalny oddział wróci?

Krzysztof Strauchmann
Dyrekcja szpitala i przedstawiciel PAKS na spotkaniu z seniorami w pustym oddziale.
Dyrekcja szpitala i przedstawiciel PAKS na spotkaniu z seniorami w pustym oddziale.
Około 4 tysięcy osób podpisało się pod petycją do premiera rządu, aby w Nysie przywrócić funkcjonowanie oddziału chirurgii naczyniowej. Podpisy zbierały trzy organizacje senioralne.

- Ludzie podpisywali bardzo chętnie. Wielu pytało, czy NFZ jest dla nas, czy my jesteśmy dla nich? - komentuje Jerzy Robiński, prezes nyskiego koła diabetyków. - Sam leżałem na tym oddziale dwa razy z zatkanymi żyłami w nogach i dzięki temu oddziałowi chodzę.

- Mój wujek był operowany na tym oddziale i dzięki temu żyje. Dziwię się, że dyrekcja NFZ nie chce się przychylić do naszych próśb - komentuje Mieczysław Łużny, przewodniczący Związku Emerytów i Rencistów w Nysie.

Do listopada 2016 roku oddział chirurgii naczyniowej był prowadzony w Nysie przez prywatną spółkę Polsko Amerykańskie Kliniki Serca.

PAKS zrezygnował z kontraktu Narodowego Funduszu Zdrowia na taką pomoc medyczną, bo przekazywane pieniądze nie wystarczały na pokrycie kosztów placówki. Od roku pacjenci z chorobami naczyniowymi są leczeni tylko w Uniwersyteckim Szpitalu Klinicznym w Opolu (dawniej WCM). Budynek w Nysie stoi kompletnie wyposażony, ale pusty i niewykorzystany. Czeka na pacjentów.

- Boli mnie, że ten sprzęt jest niewykorzystany - mówi Marian Rojek, koordynator ds. inwestycji w PAKS. - Podobne problemy z uzyskaniem kontraktu z NFZ mamy też w Starachowicach czy Gdańsku, a prowadzimy 25 ośrodków w całej Polsce. Pacjenta interesuje tylko to, aby był dobrze i skutecznie wyleczony w dobrych warunkach. My to gwarantujemy. Niestety, próbuje się stworzyć atmosferę, że my jesteśmy źli, bo jesteśmy prywatni. Tymczasem PAKS wydał tu ogromne pieniądze, żeby pomagać pacjentom.

O kontrakt na oddział chirurgii naczyniowej chce wystąpić nyski Zespół Opieki Zdrowotnej. Dyrektor szpitala Norbert Krajczy deklaruje jednak, że jeśli wygra taki konkurs, to zleci podwykonawstwo PAKS. Krajczy spodziewa się jednak, że na wykonanie takiego kontraktu NFZ przeznaczy od 4 do 8 mln zł. Tymczasem PAKS otrzymywał wcześniej ok. 1,2 mln zł. O zapłatę pieniądzy za zabiegi wykonane ponad kontrakt PAKS występował do sądu.

- W chwili obecnej nie ma możliwości podjęcia nowych zobowiązań finansowych przez Opolski Oddział NFZ - informuje jego rzecznik Barbara Pawlos.

Na terminowe wykonanie zabiegu w Opolu czeka się ok. 7 miesięcy. W tej sytuacji część pacjentów z Opolszczyzny szuka możliwości szybszej operacji poza województwem, co jest i tak, w ramach wewnętrznych rozliczeń, rozliczane z pieniędzy opolskiego NFZ. Zdaniem dyrektora Norberta Krajczego dużo korzystniejsze jest zlecenie tej usługi miejscowej placówce.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nysa.naszemiasto.pl Nasze Miasto