Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

"Ojciec zawsze tylko mówił, żebym był ostrożny" - wspomina 96-letni weteran. Minister i samorządowcy uczcili w Nysie 80-lecie Armii Krajowej

Marcin Żukowski
Marcin Żukowski
80 lat temu naczelny wódz gen. Władysław Sikorski wydał rozkaz powołujący Armię Krajową. W powiecie nyskim żyje jeszcze trzech weteranów tej organizacji, m.in. Roman Kupczak. W Nysie hołd żołnierzom podziemnej armii oddał minister sportu i samorządowcy.
80 lat temu naczelny wódz gen. Władysław Sikorski wydał rozkaz powołujący Armię Krajową. W powiecie nyskim żyje jeszcze trzech weteranów tej organizacji, m.in. Roman Kupczak. W Nysie hołd żołnierzom podziemnej armii oddał minister sportu i samorządowcy. Marcin Żukowski
Dnia 14 lutego 1942 roku powstała Armia Krajowa, największa podziemna armia czasu II wojny światowej. Dziś żyje jeszcze garstka weteranów tej organizacji. Troje z nich mieszka w powiecie nyskim. W okrągłą rocznicę hołd żołnierzom AK oddał w Nysie minister sportu i samorządowcy.

Wiązanka biało-czerwonych kwiatów i znicze zostały złożone przy pomniku dedykowanym uczestnikom operacji „Burza”. Upamiętnienie znajduje się na skwerze między galerią Dekada a dworcem PKP w Nysie.

– Mój dziadek był żołnierzem Armii Krajowej, więc również dla mnie osobiście jest to ważna data – powiedział Kamil Bortniczuk, minister sportu i poseł na sejm.

Polityk zaznaczył, że przez wiele lat prawda o Polskim Państwie Podziemnym była zakłamywana przez reżym komunistyczny. Żołnierze Wyklęci, czyli uczestnicy powojennej konspiracji antykomunistycznej, bardzo często kontynuowali walkę toczoną wcześniej w ramach Armii Krajowej.

Po wojnie w Nysie został schwytany m.in. jeden z oficerów lubelskiej AK-WiN mjr Hieronim Dekutowski ”Zapora”. Dziś informuje o nim tablica zawieszona na ścianie kamienicy przy ul. Dąbrowskiego. Wspomniał o tym burmistrz Nysy Kordian Kolbiarz.

– Nie pamiętając o historii, nie zasługujemy na przyszłość – przypomniał włodarz.

Burmistrz deklaruje, że miasto ma sporo pomysłów w obszarze edukacji historycznej i patriotycznej. Jednym z takich działań jest Bieg Pamięci Żołnierzy Wyklętych „Tropem Wilczym”. Od kilku lat wydarzenie ma również swoją odsłonę w Nysie.

Od 30 lat organizacją zrzeszającą największą grupę kombatantów AK jest Światowy Związek Żołnierzy Armii Krajowej. Jedno z opolskich kół zostało założone w Nysie. Niestety czas płynie i dziś są z nami ostatni uczestnicy tej konspiracyjnej organizacji.

– Gdy w 2000 roku wstępowałem do koła jako członek nadzwyczajny, nasza struktura liczyła 172 osoby. Były to zarówno kobiety, jak i mężczyźni. Natomiast dzisiaj żyjących żołnierzy Armii Krajowej jest w naszym kole trzech – informuje Ryszard Rogowski, wiceprezes koła ŚZŻAK w Nysie.Ich głównym przesłaniem była troska o Polskę, o niepodległość, o wolność. To na każdym kroku podkreślali.

Jednym z mieszkających na ziemi nyskiej weteranów AK jest kpt. Roman Kupczak ps. "Mały". Dziś ma 96 lat. Pochodzi z Żywiecczyzny. Urodził się w Węgierskiej Górce. Jego ojciec Rudolf utrzymywał kontakty z partyzantami przebywającymi na Romance. Młody Roman angażował się jako przewodnik mając zaledwie 14 lat.

– Miałem za zadanie przeprowadzać różnych ludzi zmierzających na Węgry. Prowadziłem ich z Węgierskiej Górki, do Żabnicy, aż na Romankę. Miałem zawsze strach. Nie wiedziałem kogo prowadzę. Przechodziłem tak przynajmniej dziesięć razy – wspomina kombatant. – Ojciec zawsze tylko mówił, żebym był ostrożny, nie zwierzał się i szedł umówioną drogą.

Roman Kupczak wstąpił do AK w 1942 roku. Jego oddział stacjonował na szczycie Romanki. Jak wspomina, do leśnego oddziału szli wszyscy, którzy byli zagrożeni represjami niemieckiego okupanta.

– Musiałem się chować. W okolicy rozniosło się, że współpracowałem z partyzantami i prowadziłem ludzi do granicy – informuje pan Roman.

W jednej z potyczek z Niemcami został dwukrotnie raniony. Dziś świadczą o tym blizny na lewym boku i ramieniu. Był członkiem oddziału do zakończenia wojny.

Po 1945 roku rodzina Kupczaków przeniosła się na ziemie zachodnie. Zamieszkali w Kamienicy pod Paczkowem. Roman podjął naukę w paczkowskim liceum, gdzie związał się z młodzieżową organizacją antykomunistyczną o nazwie Utrzymanie Polskości. Spędził za to 3 lata w stalinowskich więzieniach, m.in. w Obozie Pracy Więźniów w Strzelcach Opolskich. Dziś chciałby, aby młode pokolenie rozumiało ich motywacje i służyło ojczyźnie.

– Przede wszystkim proszę, aby młodzi robili wszystko, co jest dobre dla Polski. Mieli na celu dobro państwa polskiego i ludzi. Żeby byli dobrymi Polakami – zwraca się z apelem weteran.

Przysięga żołnierzy Armii Krajowej
(Przyjmowany)
W obliczu Boga Wszechmogącego i Najświętszej Maryi Panny, Królowej Korony Polskiej, kładę swe ręce na ten Święty Krzyż, znak Męki i Zbawienia, i przysięgam być wiernym Ojczyźnie mej, Rzeczypospolitej Polskiej, stać nieugięcie na straży Jej honoru i o wyzwolenie Jej z niewoli walczyć ze wszystkich sił – aż do ofiary życia mego. Prezydentowi Rzeczypospolitej Polskiej i rozkazom Naczelnego Wodza oraz wyznaczonemu przezeń Dowódcy Armii Krajowej będę bezwzględnie posłuszny, a tajemnicy niezłomnie dochowam, cokolwiek by mnie spotkać miało.
(Przyjmujący)
Przyjmuję Cię w szeregi Armii Polskiej, walczącej z wrogiem w konspiracji o wyzwolenie Ojczyzny. Twym obowiązkiem będzie walczyć z bronią w ręku. Zwycięstwo będzie Twoją nagrodą. Zdrada karana jest śmiercią.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nysa.naszemiasto.pl Nasze Miasto