Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Ospa dziesiątkuje maluchy. W ciągu trzech miesięcy zachorowało 848 dzieci z Nowego Sącza

Anna Koział-Ogorzałek
W przedszkolu integracyjnym w Nowym Sączu wczoraj nie było 29 z 68 dzieci. Jak przyznaje dyrekcja, zdarzył się i taki przypadek, że ten sam przedszkolak zachorował po raz drugi na ospę
W przedszkolu integracyjnym w Nowym Sączu wczoraj nie było 29 z 68 dzieci. Jak przyznaje dyrekcja, zdarzył się i taki przypadek, że ten sam przedszkolak zachorował po raz drugi na ospę Fot. Anna koział-Ogorzałek
Przedszkola i żłobki w Nowym Sączu świecą pustkami. W niektórych absencja sięga 50 procent. Wszystko za sprawą wietrznej ospy, która w tym roku zaatakowała z wielką mocą.

- Tylko w ubiegłym tygodniu kilkunastu przedszkolaków zostało odesłanych do domu - wylicza Irena Małecka, dyrektorka Miejskiego Przedszkola Integracyjnego w Nowym Sączu. - Dzieci jeszcze rano wyglądały na zdrowe, ale po kilku godzinach choroba się rozwinęła.

Pierwsze przypadki zachorowań pojawiają się zwykle w styczniu. Tak było i w tym roku, z tą jednak różnicą, że skala zjawiska jest nieporównywalnie większa. W całym roku 2012 sanepid ujawnił 863 zachorowania, w minionym było ich 939 (większość zachorowań przypadła na listopad i grudzień). Tymczasem tylko w pierwszym kwartale tego roku wykryto już 848 przypadków. I, zdaniem ekspertów, na tym nie koniec fali zachorowań.

W Miejskim Przedszkolu Integracyjnym wczoraj brakowało 29 dzieci. To prawie połowa maluchów uczęszczających do tej placówki. Tak duża liczba chorych na ospę ostatnio była 3 lata temu. - Większość naszych podopiecznych przechodzi chorobę dobrze. Nie ma powikłań, czy jakichś niebezpiecznych konsekwencji - uspokaja Irena Małecka, dyrektorka przedszkola integracyjnego. - Jedno dziecko zachorowało po raz drugi, co wcześniej się nie zdarzało.

Wirus dał się we znaki także dzieciom z miejskiego żłobka w Nowym Sączu przy ulicy Klasztornej. W jednym tygodniu zaraża się tutaj nawet dwoje lub troje dzieci. - Powikłania choroby mogą być niebezpieczne, dlatego warto zaszczepić dziecko - radzi Grażyna Gomółka, dyrektora miejskiego żłobka. - W naszej placówce dzieci mają szczepienia za darmo. Tymczasem w przychodni rodzinnej trzeba zapłacić około 200 złotych za jedną z dwóch dawek.

Urszula Kalina, mama 8-letniego Tymoteusza, zaszczepiła swojego synka. Zamierza zaszczepić też 1,5-roczną córeczkę Milenkę. - Nie ma co ryzykować, tym bardziej że szczepionka w żłobku jest bezpłatna - zaznacza pani Urszula. - Zdecydowanie lepiej zapobiegać ospie, niż potem z nią walczyć przez długie tygodnie.

Agnieszka Turska, mama 8- letniego Mateusza, przyznaje, że wahała się przed podaniem synowi szczepionki na ospę. - Dopiero lekarz mi uświadomił, że dziecko-alergik jest bardziej podatne na wirusy, więc nie było na co czekać - dodaje Agnieszka Turska.

To, że w tym roku ospa dotkliwie daje się we znaki małym sądeczanom, potwierdza lekarz internista Jolanta Kruzel-Migacz z przychodni Remedium w Nowym Sączu. Chorobie towarzyszy ogólne osłabienie organizmu, gorączka, wysypka z pęcherzykami i świąd.

- Nie należy bagatelizować żadnych oznak, im wcześniej ospa zostanie wykryta, tym łatwiej ją zwalczyć - podkreśla Jolanta Kruzel-Migacz. - Należy też pamiętać o groźnych powikłaniach narządowych, jak np. zapalenie płuc.
Ospa wietrzna dotyka również dorosłe osoby, które przechodzą ją znacznie gorzej niż dzieci.

- W ostatnich tygodniach zgłaszają się kobiety w ciąży, które miały kontakt z dzieckiem chorym na ospę - informuje Paulina Kluska z przychodni Promed. - Ten wirus zagraża wszystkim, którzy ospy dotąd nie przeszli.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowysacz.naszemiasto.pl Nasze Miasto