Troje mieszkańców Nysy straciło łącznie 3 600 złotych. Każdy z oszukanych na portalu społecznościowym otrzymał wiadomość od oszusta, który podszył się pod znajomego i pisał z jego konta. W tym przypadku kobieta prosiła o pilną pożyczkę i przekazanie kodu BLIK. Tłumaczyła, że potrzebuje opłacić zamówione przesyłki. Niestety pokrzywdzeni nie weryfikując z kim tak naprawdę mają do czynienia, przekazali kody oszustowi. W ten sposób stracili swoje oszczędności.
Metoda płatnością BLIK. Polega ona na włamaniu się i przejęciu konta na portalu społecznościowym. Oszust mając dostęp do wszystkich znajomych, losowo wybiera osoby, którym następnie podszywając się za znajomego wysyła wiadomość z prośbą o pożyczenie pieniędzy i udostępnienie kodu BLIK. Zwykle prośba uzasadniana jest nagłą sytuacją, a oszuści zapewniają, że oddadzą pieniądze jeszcze tego samego dnia - wyjaśnia asp. Magdalena Skrętkowicz, rzecznik prasowy nyskiej policji.
Policja uczula, że reguły oszuści wyłudzający kod BLIK nie wiedzą nic o osobach, pod które się podszywają, albo tylko tyle, ile wyczytały na przechwyconym koncie. Dlatego funkcjonariusze apelują by nie działać nigdy pochopnie. Najlepiej potwierdzić tożsamość „znajomych”, którzy piszą do nas przez komunikatory i proszą o pieniądze. Wystarczy zadzwonić - wykonanie takiego połączenia zajmie nam kilkadziesiąt sekund, a my zyskamy pewność, że nasz znajomy rzeczywiście jest w potrzebie i to właśnie jemu, a nie oszustowi przekazujemy pieniądze.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?