Zadanie jest duże i ważne dla Paczkowa, bo w rejonie ul. Sienkiewicza schodzi się kilka dróg powiatowych i ciągle powstają tam korki, utrudniające życie miejscowym. To droga powiatowa, ale gmina Paczków mocno zabiegała o jej remont. Dołożyła połowę kosztów do dokumentacji.
Kiedy powiat zorganizował przetarg na przebudowę drogi, okazało się, że najtańszy wykonawca zażądał 14 mln 200 tys. zł. Powiat miał w swoim budżecie 6,5 mln zł zarezerwowane na ten cel. 6,5 mln zł dostał też dotacji z rządowego funduszu. Brakowało więc 1,2 mln złotych.
W tej sytuacji radni miejscy z Paczkowa zrezygnowali ze swoich innych planów i dołożyli brakujące pieniądze.
Mimo tego powiat unieważnił przetarg, a pieniądze z powiatowego budżetu przeznaczył na inne zadania. Rządowe dofinansowanie w tej sytuacji przepadnie, a pieniądze Paczkowa zostaną w gminie.
Wicestarosta nyski Damian Nowakowski zapewnia, że to tylko czasowe odroczenie zadania. Pieniądze trzeba było wydać na inne zadania, które akurat uznano za ważniejsze – dokończenie budowy dwóch domów dziecka czy adaptację pomieszczeń pod tomograf w głuchołaskim szpitalu oraz dokończenia remontu drogi we Włodarach.
Starostwo chce też sięgnąć do pieniędzy z Polskiego Ładu, który przewiduje jeszcze większe dofinansowanie od rządu.
- Na mapie inwestycyjnej powiatu Paczków jest białą plamą, a jego mieszkańcy są obywatelami drugiej kategorii dla powiatu – oburza się burmistrz Paczkowa Artur Rolka.
Burmistrz pojechał na sesję powiatową walczyć o to zadanie, ale nic nie załatwił. Wylicza więc, że w ciągu ostatnich 7 lat starostwo wydało w jego gminie tylko 100 tysięcy na swoje inwestycje.
- Takie podejście bardzo mnie boli – komentuje w emocjach Artur Rolka.
Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?