Samochód jest remontowany w warsztacie 200 km od Nysy. Właściciel, Andrzej Stadnik zakupił go w połowie 2020 roku. Od tego czasu trwają przy samochodzie prace. Mało tego stowarzyszenie „Prosto z Nysy”, do którego należy, chce powołać w mieście muzeum tych samochodów. Jego członkowie zebrali nawet ponad 500 podpisów pod petycją do władz miejskich o zaniechanie sprzedaży terenu dawnej Fabryki Samochodów Dostawczych oraz umożliwienie im utworzenia tam muzeum. Rada miejska nie wyraziła jednak na to zgody. Jak dotychczas zrzeszonym w grupie udało się wejść w posiadanie siedmiu nysek. Póki co, jedna z nich przechodzi kapitalny remont.
Nyska 501 to już prawdziwy ewenement na polskich drogach – mówi Andrzej Stadnik, właściciel remontowanej nyski. - Może uratujemy trochę historii lokalnej i nyskiej motoryzacji, kiedy to przez ponad pół wieku w Nysie działała znana w całej Polsce. Samochód jest po kapitalnym remoncie blacharskim. Większość podzespołów również jest zgromadzonych oraz wyremontowanych. Samochód jest zabezpieczony i zakonserwowany. Silnik leży obok i za niedługo zacznie się proces składania wszystkiego w całość.
Pasjonat założył zbiórkę i zachęca internautów do wsparcia jego projektu. Można go wesprzeć na przez portale zrzutka.pl oraz pomagam.pl
Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?