Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Policjanci z Niemodlina zatrzymali dwóch mężczyzn, którzy chcieli zabić psa. Dźgali zwierzę nożem i rzucali w nie cegłówką

Sławomir Draguła
Podejrzani usłyszeli zarzut znęcania się nad zwierzęciem ze szczególnym okrucieństwem za co grozi im kara do 5 lat pozbawienia wolności.
Podejrzani usłyszeli zarzut znęcania się nad zwierzęciem ze szczególnym okrucieństwem za co grozi im kara do 5 lat pozbawienia wolności. Archiwum
Kryminalni z Niemodlina zatrzymali dwóch mężczyzn, którzy próbowali zabić psa raniąc go wielokrotnie nożem i uderzając cegłówką. Konające zwierzę jeden ze sprawców podrzucił na przypadkową posesję, gdzie zaopiekowali się nim gospodarze...

Jak ustalili śledczy, 61-letni Stanisław K., mieszkaniec jednej z miejscowości pod Opolem, postanowił pozbyć się psa. Zwierzę należało do jego córki, a kiedy kobieta się wyprowadziła, zostało na jego posesji.

Razem z 23-letnim Patrykiem P. mieli zaprowadzić psa na pole kukurydzy, gdzie zadali mu co najmniej trzy ciosy nożem oraz rzucali w niego cegłówką.

- Krwawiące zwierzę pozostawili na polu - mówi prokurator Stanisław Bar, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Opolu.

Po jakimś czasie Patryk P. przemyślał całą sytuację i wrócił po psa, którego przyniósł na jedną z posesji. Tam rannym czworonogiem zajęła się jej właścicielka, która zatamowała krwotok.

Patryk P. zgłosił natomiast sprawę policjantom z Niemodlina, którzy przyjechali na miejsce i wezwali weterynarza.

- Powiedział im jednak, że nie ma nic wspólnego ze zranieniem zwierzęcia. Nasi ludzie ustalili, że było inaczej i zatrzymali Patryka P. - mówi aspirant Agnieszka Nierychła z Komendy Miejskiej Policji w Opolu - Zdołano również zabezpieczyć narzędzie przestępstwa, a jeszcze tego samego dnia doszło do zatrzymania Stanisława K.

W chwili zatrzymania obaj mężczyźni byli pod wpływem alkoholu. Podejrzani usłyszeli zarzut znęcania się nad zwierzęciem ze szczególnym okrucieństwem za co grozi im kara do 5 lat pozbawienia wolności.

Stanisław K. przyznał się do winy i opisał przebieg zdarzenia, wskazując również na rolę Patryka P. Ten drugi zaprzeczył natomiast, by miał znęcać się nad psem.

- Wyjaśnienia Patryka P. uznano za niewiarygodne i stanowiące wyraz realizacji przysługującego mu prawa do obrony - mówi Stanisław Bar.

Na wniosek prokuratury Sąd Rejonowy w Opolu aresztował obu mężczyzn na trzy miesiące. Jak ustalili śledczy, Patryk P. był w przeszłości karany za udział w pobiciu.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dni Lawinowo-Skiturowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nysa.naszemiasto.pl Nasze Miasto