Policjanci z Nysy zatrzymali 32-latka, który nie dość, że jechał za szybko to jeszcze bez prawa jazdy

Do zdarzenia doszło w poniedziałek 2 grudnia. Policjanci podczas kontroli zatrzymali mężczyznę poruszającego się osobowym volkswagenem. Mieszkaniec województwa małopolskiego przekroczył dopuszczalną prędkość o 28 km/h.

Jednak popełnione wykroczenie było jednym z mniejszych zmartwień kierującego, ponieważ... nie miał uprawnień do kierowania pojazdami i, co więcej, nigdy ich nie uzyskał.

- Kierujący osobowym volkswagenem poruszał się z prędkością większą o 28 km/h. Mężczyzna po zatrzymaniu do kontroli oświadczył, że nie posiada i nigdy nie posiadał prawo jazdy. Policjanci poprzez sprawdzenia w systemach policyjnych potwierdzili tę informację - mówi st. sierż. Janina Rudkowska, oficer prasowy nyskiej komendy.

Funkcjonariusze uniemożliwili mężczyźnie dalszą jazdę, a za popełnione wykroczenia 32-latek będzie odpowiadał przed sądem.

- Przypominamy, kto kieruje pojazdem, nie mając do tego uprawnień podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny nie niższej, niż 1500 złotych oraz orzeka się zakaz prowadzenia pojazdów - dodaje st. sierż. Janina Rudkowska.