Najgorsza sytuacja w środę do popołudnia (14 października) związana była z wystąpieniem z brzegu potoku Pluta w okolicy ul. Morcinka w Nysie. Tu woda zagroziła wałowi przy przepuście nad linią kolejową Nysa-Opole.
Woda groziła przerwaniem wału. Nawet mieszkańcy, z którymi rozmawialiśmy nie widzieli nigdy wcześniej takiego stanu tego potoku. Skierowaliśmy tam duże siły i środki. Na miejscu przy zabezpieczeniu pracowało 60 strażaków. Wzmacnialiśmy wał w miejscu gdzie przesiąknął i przeciekał oraz przy podmytym fragmencie. Gdyby został przerwany woda spowodowałaby ogromne szkody - informuje mł. kpt. Dariusz Pryga, oficer prasowy państwowej straży pożarnej w Nysie.
Przy pomocy koparki na platformie kolejowej udało się umocnić i zabezpieczyć wał workami z piaskiem.
W Nysie podtopiona Dolna Wieś
Dużo pracy strażacy i mieszkańcy Dolnej Wsi mieli przy ul. Morcinka, Nowowiejskiej i Traugutta. Tutaj woda wdarła się na teren 8 posesji i zalała domy. Mieszkańcy przy pomocy strażaków ratowali swoje działki workami z piaskiem.
Mam metr wody w piwnicy. Chodzi cały czas agregat i pompa, żeby nie doszło do zalania pieca. Sąsiedzi ratują co się da. Przeparkowali samochody w bezpieczniejsze miejsca - mówił wczoraj jeden z mieszkańców ul. Nowowiejskiej w Nysie. - U nas w ogrodzie woda sięga pół metra na szczęście w domu sucho, ale u sąsiadów jest jeszcze gorzej. Napełniamy worki z piaskiem - mówiła inna mieszkanka tej ulicy.
Woda wtargnęła też i podtopiła osiedle domków jednorodzinnych w Wyszkowie Śląskim. Tutaj konieczne było przekopanie drogi do Niwnicy, żeby zgromadzone wody opadowe z potoków mogły odpłynąć na pola uprawne.
Zalane drogi i lina kolejowa
Po ulewach z wtorkowej nocy ucierpiało kilkanaście miejscowości, wojewoda ogłosił na terenie powiatu nyskiego alarm przeciwpowodziowy. Strachu najedli się mieszkańcy Morowa, którzy mocno ucierpieli w podtopieniach z 1 września. Tu woda znów podeszła niebezpiecznie blisko domów. Strażacy interweniowali też w gminie Głuchołazy. W samym mieście, ale też w Biskupowie, Burgrabicach i Starym Lesie. Sparaliżowany został też częściowo transport. Zalaniu uległ trzy drogi. To krajowa 41 z Nysy do Prudnika oraz trasa z Nysy do Niwnicy i z Niwnicy do Wyszkowa Śląskiego. Dodatkowo z powodu zalania torów wstrzymany został także ruch pociągów na linii Nysa-Opole.
Wysoki stan wody utrzymuje się w zbiornikach retencyjnych na Nysie Kłodzkiej w Jeziorze Nyskim i Otmuchowskim oraz Zalewie Paczkowskim. Dysponują one jednak dużą rezerwą.
Prognozy metrologiczne przewidują jeszcze opady deszczu w nocy z piątku na sobotę. Mają one być jednak mniej intensywne od tych z wtorkowej nocy.
Wybory samorządowe 2024 - II tura
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?