Pan Janusz w obligacje Getin Noble Banku zainwestował w maju 2017 roku. Oferta była dobra, pracownicy gwarantowali prawie dwa razy wyższe odsetki, niż te proponowane w innych bankach. Dlatego zdecydował się zaryzykować.
- Już po kilku miesiącach zauważyłem, że sytuacja nie jest dobra. Jednak otrzymałem informację od najwyższych władz bankowych, żeby się nie martwić, bo system bankowy tego banku jest bardzo stabilny. Pismo było podpisane przez ministra finansów, prezesa NBP, przewodniczący KNF i prezesa zarządu Bankowego Funduszu Gwarancyjnego – opowiada Janusz Jankowski.
Przez 4,5 roku odsetki były wypłacane panu Januszowi zgodnie z umową dwa razy roku. Łącznie otrzymał w tym czasie ponad 50 tysięcy zł. Ostatni raz pieniądze otrzymał w maju. Listopadowy przelew już jednak nie dotarł. W międzyczasie Getin Noble Bank przeszedł restrukturyzację.
- Dostałem z banku informację, że fundusze są umorzone. Poszedłem do banku, który jest kontynuatorem Getin Banku. Tam usłyszałem, żeby złożyć skargę do Naczelnego Sądu Administracyjnego w Warszawie, za pośrednictwem Bankowego Funduszu Gwarancyjnego – mówi pan Janusz.
Poszkodowany mężczyzna ma pretensje do banku, że ten - wiedząc o swojej złej kondycji finansowej - namawiał klientów do kupna obligacji.
- Liczę na naprawę systemu. Mam nadzieję, że poszkodowani ludzie otrzymają rekompensaty – tłumaczy poszkodowany mieszkaniec Nysy.
Janusz Jankowski zdecydował się na protest przed budynkiem Narodowego Banku Polskiego w Opolu. Prezes NBP, który podpisał się pod pismem gwarancyjnym, ma być władny w tej sprawie.
Pan Janusz wierzy, że prezes NBP może mieć wpływ na Bankowy Fundusz Gwarancyjny i Komisję Nadzoru Finansowego.
- Nie może być tak w XXI w., że człowiek wpłaca pieniądze do funduszu i traci te pieniądze – uważa mieszkaniec Nysy.
Nie udało nam się dzisiaj uzyskać komentarza Narodowego Banku Polskiego w tej sprawie.
Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?