Przed meczem kibice Stali mogli mieć prawo do optymizmu. Ich ulubieńcy w ciągu ostatnich dwóch tygodni odnieśli dwa pierwsze zwycięstwa w lidze i stoczyli niezwykle zacięty mecz z Asseco Resovią Rzeszów. Do Nysy przyjeżdżał natomiast outsider ligowej tabeli, który w 7 pierwszych meczach obecne-go sezonu ugrał zaledwie… 1 seta.
Stal dobrze weszła w pierwszą część meczu. Dzięki dobrej grze w obronie prowadziła 5:2. Przy zagrywce Remigiusza Kapicy ta przewaga się jeszcze powiększyła i było już 8:3. Po ataku tego zawodnika Stal prowadziła 11:5. W dalszej części seta nysanie powiększyli swoją przewagę do komfortowego wyniku 17:9. El Graoui swoim atakiem dał prowadzenie 22:12. W końcówce Czarni jeszcze się zerwali do odrabiania strat, zdobywając 3 punkty z rzędu. Stal wygrała jednak pewnie tę partię do 17.
W drugim secie nyska maszyna zacięła się. Co prawda Stal prowadziła 7:4, szybko jednak Czarni odrobili straty, a nawet wyszli na prowadzenie 8:7. O dalszej części tego seta siatkarze i kibice Stali chcieliby jak najszybciej zapomnieć. Co prawda po dwóch blokach na zawodnikach Czarnych nysanie przegrywali 16:17, chwilę później goście wrzucili jednak wyższy bieg i zdobyli 5 punktów z rzędu. Gospodarze nie potrafili skończyć ataku i przegrali tę partię do 19.
Trzeciego seta lepiej rozpoczęli zawodnicy z Radomia, którzy po ataku Meljanaca prowadzili 7:5. Nie-wielka przewaga gości utrzymywała się do stanu 12:9 dla nich. Potem dzięki zagrywkom Kapicy to Stal wyszła na prowadzenie 13:12. W dalszej części seta trwała zacięta walka punkt za punkt. Później zagrywką straszył rywali El Graoui, dzięki czemu nysanie wyszli na prowadzenie 21:17. Kilkupunktową przewagę Stal utrzymała do końca seta.
Czwartą partię nysanie rozpoczęli fatalnie, przegrywając już 0:4. Nysanie starali się odrobić straty, ale nie byli w stanie dojść do remisu. Po ataku Rajsnera Czarni prowadzili 14:11. Kiedy zablokowany został Włodarczyk, Stal przegrywała 18:20 i kibice zgromadzeni w hali zaczęli szykować się do tie-breaka. Po chwili jednak ten sam zawodnik zablokował Formelę i doprowadził do remisu 21:21. Po kolejnych dwóch blokach Stal wyszła na prowadzenie 24:22 i miała pierwszą piłkę meczową. Czarni jeszcze się obronili, ale w kolejnej akcji El Graoui się nie pomylił i nysanie wygrali 25:23.
MVP spotkania został Remigiusz Kapica.
Po ważnej wygranej za 3 punkty Stal ma na koncie już 13 oczek, dzięki czemu znajduje się na 8 miejscu w tabeli.
PSG Stal Nysa – Enea Czarni Radom 3:1
(25:17, 19:25, 25:22, 25:23)
Stal[:/b] El Graoui (18), Kramczyński (9), Gierżot (5), Kapica (19), Zhukouski (1), Abramowicz (6), Szymura (libero) oraz Kosiba (2), Muzaj (5), Włodarczyk (4), Jankowski, Szczurek
Czarni: Meljanac (29), Rajsner (7), Formela (7), Kufka (6), Hofer (4), Todorovic (2), Nowowsiak (libero) oraz Piotrowski (6), Gniecki (4), Ostrowski, Buszek, Teklak (libero)
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?