To była dla nas świetna lekcja, przede wszystkim praktyczna. Dzięki szkoleniu każdy mógł zweryfikować swoją wiedzę i umiejętności z zakresu udzielania pierwszej pomocy przedmedycznej - mówi Bartosz Bukała, rzecznik prasowy Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej w Nysie, gdzie w ostatnim czasie miały miejsce dwa szkolenia zorganizowane przez studentów ratownictwa medycznego z koła naukowego COR.
Podczas zajęć tym razem w szkolnych ławach zasiedli nauczyciele akademiccy, obsługa administracyjna i techniczna nyskiej uczelni.
Żacy podzielili się z nimi wiedzą teoretyczna i praktyczną dotycząca zasad pomagania ludziom w nagłych wypadkach.
- Okazuje się, że mimo iż kiedyś przeszedłem podobny kurs, nie wszystko jest takie oczywiste, jakim się wydaje - mówi rzecznik uczelni. - Dopiero ćwiczenia na fantomach pokazały każdemu z nas braki w umiejętnościach. Miałem na przykład problemy przy wykonywaniu sztucznego oddychania, kiepsko było też przy masażu serca - za wolno uciskałem. A trzeba to robić zdecydowanie - dodaje Bukała.
Spore zainteresowanie wśród uczestników szkolenia wzbudziło udzielanie pierwszej pomocy noworodkom, gdyż z nimi należy obchodzić się w bardzo delikatny i specyficzny sposób.
Z zajęć zadowolony jest Bartłomiej Kozak z Biura Karier PWSZ w Nysie. Zapowiada, że podobne szkolenia będą przeprowadzane przynajmniej dwa razy w roku.
- Bo ważne jest, by odnawiać i utrwalać umiejętności. Żeby udzielanie pierwszej pomocy weszło nam w nawyk, a ręce nauczyły się i zapamiętały, co mają w takich sytuacjach robić.
Kto musi dopłacić do podatków?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?