Mieszkańcy budynków przy ul. Oleskiej znajdujących się w okolicy wjazdu do Stegu Areny w niedzielę niemiłą niespodziankę. – Zszedłem po coś do piwnicy i okazało się, że stoi w niej metr wody – relacjonuje jeden z nich.
Remont ul. Oleskiej. Trzy wiadra gruzu w kanalizacji
Mężczyzna zaalarmował spółkę Wodociągi i Kanalizacja w Opolu.
– Pracownicy przyjechali na miejsce i wypompowali ścieki. Jeden z nich zszedł do pobliskiej studzienki i wyciągnął trzy wiadra gruzu, który tamował rurę – opowiada.
Brudna woda zniszczyła sprzęty trzymane przez mieszkańców w piwnicach. Wśród nich były m.in. wózki, rowery, meble, walizki z ubraniami, elektronarzędzia, a także sprzęt wędkarski.
- W poniedziałek w WiK dowiedziałem się, że to skutek prac prowadzonych na ulicy. Skontaktowałem się z szefem firmy, która prowadzi roboty. Kazał sobie przesłać zdjęcia, a także przekazał mi numer polisy ubezpieczeniowej. Odesłano mnie też do kierownika robót. Ten nie był zainteresowany rozwiązaniem problemu i też odesłał do firmy ubezpieczeniowej – opowiada lokator.
We wtorek sytuacja się powtórzyła. Tym razem brudna woda była głęboka na około 30 centymetrów. – Nie ruszałem rzeczy zalanych w niedzielę, aby pokazać je rzeczoznawcy. I znów były zalane. Zwróciłem się do kierownika, że taka sytuacja jest niedopuszczalna, ale nie chciał mnie słuchać – denerwuje się mężczyzna.
MZD: Takie sytuacje się zdarzają
Adam Leszczyński, rzecznik Miejskiego Zarządu Dróg, zaznacza, że wykonawca prac zgłosił sprawę do WiK.– Jej ludzie usuwają problem na koszt wykonawcy, który w żaden sposób nie unikał odpowiedzialności. Jak tylko zauważył problem rozpoczął działać w kierunku jego rozwiązania – przekonuje.
Adam Leszczyński informuje, że usuwanie problemu rozpoczęło się w środę. – Będzie zlikwidowany najszybciej jak to możliwe – deklaruje.
- Ta nieprzyjemna sytuacja wzięła się z tego, że konieczna była regulacja włazów do studni kanalizacyjnych. Trzeba było je dostosować do niwelety jezdni. W związku z tym takie zatkania się zdarzają – argumentuje.
Mieszkańców ul. Oleskiej takie tłumaczenia nie przekonują. – W środę widzieliśmy ekipę WiK przy domach w rejonie stadionu piłkarskiego. Tam też mogło dojść do zatkania kanalizacji. Obawiamy się, że takie sytuacje będą się jeszcze powtarzać do czasu, aż ten remont się wreszcie nie skończy – mówią.
Rzecznik MZD zapowiada, że prace na ul. Oleskiej potrwają do połowy listopada. – Na początku listopada będzie układana ostania warstwa nawierzchni, a także rozpoczniemy malowanie oznakowania poziomego i montaż oznakowania pionowego – zapowiada.
Inwestycja rozpoczęła się w wakacje i obejmuje odcinki od ronda Pileckiego do gmachu Uniwersytetu Opolskiego, a także pomiędzy skrzyżowaniami z ulicami Wodociągową oraz Chabrów i Okulickiego. Koszt to ponad 5 mln zł.
Czy warto kupować dzisiaj mieszkanie?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?