Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Remont ulicy Oleskiej w Opolu. Robotnicy zatkali kanalizację, ścieki zalały piwnice mieszkańców [ZDJĘCIA]

Piotr Guzik
Piotr Guzik
Zalane piwnice przy ul. Oleskiej w Opolu
Zalane piwnice przy ul. Oleskiej w Opolu Czytelnik
Podczas prac przy jednym z włazów na przebudowywanej ul. Oleskiej budowlańcy zatkali kanalizację. Ścieki dwukrotnie wybiły w piwnicach okolicznych domów. – Takie sytuacje się zdarzają – komentują drogowcy.

Mieszkańcy budynków przy ul. Oleskiej znajdujących się w okolicy wjazdu do Stegu Areny w niedzielę niemiłą niespodziankę. – Zszedłem po coś do piwnicy i okazało się, że stoi w niej metr wody – relacjonuje jeden z nich.

Remont ul. Oleskiej. Trzy wiadra gruzu w kanalizacji

Mężczyzna zaalarmował spółkę Wodociągi i Kanalizacja w Opolu.

– Pracownicy przyjechali na miejsce i wypompowali ścieki. Jeden z nich zszedł do pobliskiej studzienki i wyciągnął trzy wiadra gruzu, który tamował rurę – opowiada.

Brudna woda zniszczyła sprzęty trzymane przez mieszkańców w piwnicach. Wśród nich były m.in. wózki, rowery, meble, walizki z ubraniami, elektronarzędzia, a także sprzęt wędkarski.

- W poniedziałek w WiK dowiedziałem się, że to skutek prac prowadzonych na ulicy. Skontaktowałem się z szefem firmy, która prowadzi roboty. Kazał sobie przesłać zdjęcia, a także przekazał mi numer polisy ubezpieczeniowej. Odesłano mnie też do kierownika robót. Ten nie był zainteresowany rozwiązaniem problemu i też odesłał do firmy ubezpieczeniowej – opowiada lokator.

We wtorek sytuacja się powtórzyła. Tym razem brudna woda była głęboka na około 30 centymetrów. – Nie ruszałem rzeczy zalanych w niedzielę, aby pokazać je rzeczoznawcy. I znów były zalane. Zwróciłem się do kierownika, że taka sytuacja jest niedopuszczalna, ale nie chciał mnie słuchać – denerwuje się mężczyzna.

MZD: Takie sytuacje się zdarzają

Adam Leszczyński, rzecznik Miejskiego Zarządu Dróg, zaznacza, że wykonawca prac zgłosił sprawę do WiK.– Jej ludzie usuwają problem na koszt wykonawcy, który w żaden sposób nie unikał odpowiedzialności. Jak tylko zauważył problem rozpoczął działać w kierunku jego rozwiązania – przekonuje.

Adam Leszczyński informuje, że usuwanie problemu rozpoczęło się w środę. – Będzie zlikwidowany najszybciej jak to możliwe – deklaruje.

- Ta nieprzyjemna sytuacja wzięła się z tego, że konieczna była regulacja włazów do studni kanalizacyjnych. Trzeba było je dostosować do niwelety jezdni. W związku z tym takie zatkania się zdarzają – argumentuje.

Mieszkańców ul. Oleskiej takie tłumaczenia nie przekonują. – W środę widzieliśmy ekipę WiK przy domach w rejonie stadionu piłkarskiego. Tam też mogło dojść do zatkania kanalizacji. Obawiamy się, że takie sytuacje będą się jeszcze powtarzać do czasu, aż ten remont się wreszcie nie skończy – mówią.

Rzecznik MZD zapowiada, że prace na ul. Oleskiej potrwają do połowy listopada. – Na początku listopada będzie układana ostania warstwa nawierzchni, a także rozpoczniemy malowanie oznakowania poziomego i montaż oznakowania pionowego – zapowiada.

Inwestycja rozpoczęła się w wakacje i obejmuje odcinki od ronda Pileckiego do gmachu Uniwersytetu Opolskiego, a także pomiędzy skrzyżowaniami z ulicami Wodociągową oraz Chabrów i Okulickiego. Koszt to ponad 5 mln zł.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Czy warto kupować dzisiaj mieszkanie?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na opole.naszemiasto.pl Nasze Miasto