Przed mieszkańcami Morowa znów niespokojne popołudnie i noc. Półtora miesiąca temu, po ulewnych opadach zostały zalane ich posesje i domy. Dopiero niedawno poszkodowani otrzymali rządową pomoc, wielu nie ma nawet na kontach jeszcze pieniędzy od ubezpieczycieli, a znów wisi nad nimi widmo zalania przez wodę. Woda w rzece Mora podnosi się, a ci, którzy mieszkają przy jej brzegach z obawą spoglądają na bród we wsi, którym woda wylewa się.
Według zapowiedzi meteorologów ulewny deszcz będzie padał nad powiatem nyskim przez całe popołudnie i noc. Wtedy też będzie najsilniejszy. Mieszkańcy Morowa nie czekają na wodę, ale już zebrali się w swojej miejscowości i napełniają worki z piaskiem, żeby uchronić najbardziej narażone posesje.
Przy rzece potrzebni są ludzie do sypania piasku do worków, kto ma niech weźmie ze sobą łopatę. Trzeba zabezpieczyć posesje. W nocy mają być duże opady deszczu i wysoki poziom wód - mówi Artur Pieczarka, sołtys Morowa.
Poziom wody Białej Głuchołaskiej, do której Mora wpada w Białej Nyskiej ma obecnie 182 cm. To metr poniżej stanu ostrzegawczego. Wodowskaz w Głuchołazach wskazuje 73 cm, to niemal pół metra poniżej stanu ostrzegawczego.
Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?