Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Stal Nysa podejmie dziś zespół z Warszawy. W ostatnim ich meczu zagrał Bartosz Kurek

Fabian Miszkiel
Fabian Miszkiel
Stal Nysa podejmie dziś zespół z Warszawy. W ostatnim ich meczu zagrał Bartosz Kurek.
Stal Nysa podejmie dziś zespół z Warszawy. W ostatnim ich meczu zagrał Bartosz Kurek. Voleyball Photography/Stal Nysa
Dzisiejsze (4 grudnia) spotkanie Stali Nysa przywoła wspomnienia wielu siatkarskich kibiców. Żółto-niebiescy podejmą na parkiecie hali przy ul. Sudeckiej zespół z Warszawy. Ostatni raz ze stołecznym klubem nyscy siatkarze zagrali w styczniu 2019 roku w ćwierćfinale Pucharu Polski.

Hala Nysa była wtedy wypełniona do ostatniego miejsca. W prowadzonym przez Stephana Antigę zespole przeciw siatkarzom Stali wystąpił m.in. Bartosz Kurek. W meczu sprzed prawie dwóch lat byli siatkarze ówczesnej ONICO Warszawy. Jak mówi Patryk Szczurek, kapitan Stali Nysa, tamta rywalizacja była czymś, co ciężko zapomnieć

Tamten mecz był wyjątkowy dla Nysy. Hala była wypełniona po brzegi. Pierwszy raz po kilkunastu latach na nyskim parkiecie mogliśmy zobaczyć MVP Mistrzostw Świata - Bartka Kurka. Dla mieszkańców Nysy była to nie lada gratka. W tamtym meczu pokazaliśmy, że charakter, ambicja i doping 2500 kibiców pozwolił nam grać jak równy z równym. O mały włos nie doprowadziliśmy do niespodzianki. Mam nadzieję, że w piątek (4 grudnia) również będzie sporo walki i może przełamiemy naszą halę w tym sezonie - mówi Patryk Szczurek.

Tak przed niemal dwoma laty wyglądała rywalizacja Stali Nysa i Onico Warszawy:

Dziś ligowy bój Stali Nysa i Vervy Warszawa

W piątek (4 grudnia) nysanie zmierzą się zawodnikami z Warszawy w ligowym spotkaniu. Verva stanie dzisiaj po drugiej stronie siatki w hali przy ul. Sudeckiej naprzeciw Stali Nysa. W tym sezonie dla nyskich siatkarzy to pierwsze plusligowe spotkanie ze stołecznym zespołem. W pierwszym terminie, na wyjeździe, mecz został odwołany przez zakażenia koronawirusem u zawodników Vervy. Dzisiaj przed nysanami domowe spotkanie z terminarza rundy rewanżowej.

Jeśli się uda zagrać dobre zawody, to na pewno nie stoimy na straconej pozycji. Wszystko będzie zależało od naszej zagrywki i gry blok-obrona. O ile w tych elementach zagramy dobrze, to możemy wygrać, choć Warszawa to mocny zespół, który potrafił już w wielu spotkaniach pokazać swoją wartość. Stanowi o niej chociażby to, że w składzie mają wielu kadrowiczów - mówi Marcin Komenda, rozgrywający Stali Nysa.

Początek meczu z Vervą Warszawa o godz. 20.30.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nysa.naszemiasto.pl Nasze Miasto