Zostałem aresztowany w nocy, dzisiaj mija 40. rocznica – wspomina Marek Szczerski, jeden z nyskich działaczy „Solidarności”. - O godz. 1.30 zostałem wyprowadzony z domu i wywieziony do więzienia w Opolu. Snuliśmy różne domysły, bo nie wiedzieliśmy co z nami będzie, tym bardziej, że słyszeliśmy jadące czołgi, a nasze rodziny nie wiedziały gdzie jesteśmy. Dopiero o godz. 6 rano dowiedziałem się, co się dzieje, kiedy w telewizorze na dyżurce zobaczyłem przemawiającego gen. Jaruzelskiego.
W Nysie została także odsłonięta tablica poświęcona osobom, które zostały internowane w nyskim więzieniu.
Tablica upamiętnia jeden z 52 ośrodków odosobnienia, które w Polsce zostały utworzone. W Nysie był jeden z większych ośrodków. W najliczniejszym momencie było tu internowanych ponad 300 osób. Było nam bardzo przykro, że do tej pory nie zostało to upamiętnione – mówi Henryk Szewczuk, przewodniczący NSZZ „Solidarność” regionu Śląska Opolskiego w Nysie.
Za nyską ofiarę stanu wojennego w Nysie uznawany jest zmarły w niewyjaśnionych okolicznościach Bogusław Podborączyński. 21-letni pracownik nyskiego ZUP-u i członek ,,Solidarności” został zatrzymany przez nyską Milicję Obywatelską 14 marca 1983 roku. Po tym wydarzeniu zaginął. Miesiąc później jego ciało zostało wyłowione z Jeziora Nyskiego.
![emisja bez ograniczeń wiekowych](https://s-nsk.ppstatic.pl/assets/nsk/v1.221.5/images/video_restrictions/0.webp)
Koniec sprawy Assange'a. Ugoda z USA zapewnia mu wolność
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?