Podczas ubiegłorocznej edycji Szlachetnej Paczki na Opolszczyźnie obdarowana została m.in. pani Elżbieta, schorowana mieszkanka niewielkiej wioski pod Opolem. Kobiecie doskwierała bieda i samotność. Marzyła o tym, by dostać produkty, z których będzie mogła upiec świąteczny sernik. Tak na wszelki wypadek, gdyby jednak dzieci postanowiły odwiedzić ją w święta.
Takich historii, rozgrywających się tuż obok, są w regionie setki. Coroczna akcja przywraca nadzieję tym, którzy dawno już ją stracili.
- Wiele osób o tym nie wie, ale do bazy Szlachetnej Paczki nie można zgłosić się samemu - wyjaśnia Bartłomiej Kałużny, wolontariusz i koordynator ds. promocji. - Idea jest taka, by pomóc tym, którzy najbardziej tego potrzebują, choć często wstydzą się prosić. Czasami ich los udaje się odmienić dzięki czujności i spostrzegawczości sąsiadów. Korzystamy też m.in. z wiedzy ośrodków pomocy społecznej, Caritasu, szkół, czyli tych instytucji, które są najbliżej osób w potrzebie.
Ich marzenia są prozaiczne i bardzo podobne. Większość rodzin, które znalazły się w tegorocznej bazie, chciałoby dostać żywność, środki czystości, odzież i obuwie na zimę, a czasami również opał.
- Dla wielu z nas to rzeczy zwyczajne, które są w zasięgu ręki. Tuż obok żyją jednak ludzie, dla których żywność czy odzież są szczytem marzeń - mówi wolontariusz. - Zawsze pytamy też o upominek, który mógłby sprawić im radość, choć nie jest niezbędny do życia. Często są zakłopotani takim pytaniem. Jedna z pań chciała na przykład dostać perfumy. Nie takie markowe, warte kilkaset złotych, ale najzwyklejsze, bo dotąd nawet na takie nie mogła sobie na nie pozwolić...
W sobotę (13.11), o godz. 8 zostanie otwarta baza (znajdziecie ją na stronie www.szlachetnapaczka.pl). Z niej można wybrać rodziny w trudnej sytuacji, które mieszkają w naszej okolicy (ich dane są zanonimizowane, tzn. że poznany ich szczegółowe potrzeby, ale nie nazwiska).
- Do akcji może włączyć się każdy. Wystarczy wybrać rodzinę, skrzyknąć grupę znajomych, koleżanek i kolegów z pracy czy z osiedla i sprawić, że dla kogoś nadchodzące święta Bożego Narodzenia będą wyjątkowe - mówi Bartłomiej Kałużny.
W ubiegłorocznej edycji Szlachetnej Paczki pomoc dotarła do blisko 300 rodzin z Opolszczyzny. Średnia wartość paczki wyniosła wówczas 3560 złotych.
- Czasami skala tej pomocy przekracza wyobrażenie nie tylko potrzebujących, ale nawet wolontariuszy - mówi Bartłomiej Kałużny. - W jednej z poprzednich edycji pomagaliśmy starszej kobiecie. Spodziewała się, że dostanie malutką paczkę, ale nie tego, że prezenty będą piętrzyły się aż po sufit. Widząc niedowierzanie i radość w jej oczach wiedzieliśmy, że to, co robimy ma sens.
W województwie działa 19 tzw. "rejonów". Do znajdujących się w nich magazynów, podczas Weekendów Cudów, będzie można zawieźć prezenty, skąd trafią one do potrzebujących. W naszym regionie na paczkę czekają głównie rodziny, w których jeden z domowników jest chory lub niepełnosprawny, seniorzy, samotni rodzice, a także ci, którzy na skutek pandemii stracili pracę.
Weekend Cudów odbędzie się w tym roku 11 i 12 grudnia.
Uwaga na Instagram - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?