Szpital w Nysie ma tomograf z opcją wykrywania Covid-19. Uruchomiono też drugi Oddział Anestezjologii i Intensywnej Terapii

Tomograf został kupiony dzięki środkom unijnym, przyznanym przez urząd marszałkowski. Dyrekcja szpitala w Nysie podziękowała dziś licznym darczyńcom, budżetowi państwa, samorządowi wojewódzkiemu za pomoc w zdobyciu dodatkowego wyposażenia do walki z epidemią.

Jest druga anestezjologia

W nyskim szpitalu na potrzeby zwalczania epidemii uruchomiono drugi Oddział Anestezjologii i Intensywnej Terapii na 11 łóżek z kompletnym wyposażeniem, które kupiono głównie z dotacji państwowej. Jest tu jedyny w Nysie namiot – izolatorium dla pacjentów zakaźnych, dodatkowe respiratory, kardiomonitory, zestawy pomp infuzyjnych, urządzenia do dekontaminacji i dezynfekcji.

Nowością jest videolaryngoskop, stosowany do intubacji chorych z powikłaniami. Oddział czeka na pacjentów z korona wirusem, lub na decyzje, że może posłużyć wszystkim chorym.

- Po epidemii to wszystko będzie u nas skutecznie wykorzystane – zapewnia Agata Woźniak, pielęgniarka oddziałowa Oddziału Anestezjologii i Intensywnej Terapii.

Szpital wzbogacił się też o dodatkowy aparat RTG, bowiem wcześniejszy liczył 20 lat i był bardzo wysłużony. Ponad 100 tysięcy złotych do jego zakupu dołożyła Fundacja Dzieciom przy ING Banku Śląskim. Trzy urządzenia warte 100 tysięcy złotych kupiła dla szpitala w Nysie głuchołaska firma Schattdecor.

- Zapytaliśmy czego potrzebują i zajęliśmy się zakupem videolaryngoskopu, urządzenia do automatycznej wentylacji klatki piersiowej i dwóch łóżek do sali intensywnej opieki – mówi Łukasz Majcher z Schattdecor. - W filozofii naszej firmy jest wpisane pomaganie, ale czas pandemii był bodźcem aby wspomóc służbę zdrowia i pokazać, że doceniamy ich poświęcenie i heroiczną postawę. To gest naszego szacunku dla nich.

- Lista darczyńców naszego szpitala jest bardzo długa, mam nadzieję, że niedługo będzie okazja im wszystkich podziękować. - zapowiada dyrektor ZOZ Norbert Krajczy.