Sąd wojenny w Opolu rozpatrywał sprawę Wawrzyńca Cyszka, robotnika z Byczyny, który jakiś czas wcześniej zaatakował dozorcę więziennego, który wszedł do jego celi.
W trakcie ataku więzień uderzył dozorcę 3-krotnie stołkiem w głowę. Jak donosi „Głos Śląski”, dozorca stracił przytomność. Kiedy ją odzyskał, został ponownie zaatakowany. Cyszek zepchnął go ze schodów, gdzie strażnik więzienny legł w kałuży krwi. Agresywny więzień został skazany na dodatkowe 3 lata więzienia.
W marcu 1917 r. „Głos Śląski” donosił o bystrym oku żandarma, który na dworcu w Głogówku wykrył 12 funtów masła, które pewna handlarka transportowała w swoich… majtkach. Jak podają ówczesne media, masło zarekwirowano.
Seria tragicznych wydarzeń wstrząsnęła Głubczycami w marcu 1923 r. Najpierw znaleziono ciężko rannego 20-letniego mężczyznę, postrzelonego na polowaniu. Niedługo potem nieszczęśnik zmarł. Władze zapowiedziały śledztwo, mające wykazać, czy zdarzenie to było wypadkiem, czy też celowym zabójstwem. W tym samym czasie miały miejsce dwa wypadki oparzeń dzieci. Jedno z maleństw zmarło od razu, natomiast drugie po kilku dniach w szpitalu.
W marcu 1921 r. w Nieznaszynie pod Koźlem zamordowany przez nieznanych sprawców został nauczyciel Paweł Kempe. Rok później w sąsiednich Jaborowicach zabito mieszkającego tam Jana Trucha. Poszkodowany wracał z dworca kolejowego do domu. Jak informuje „Goniec Śląski”, nie mogło być mowy o napadzie rabunkowym, gdyż przy denacie znaleziono wszystkie wartościowe przedmioty. Śledczy nie wykluczali więc motywu prywatnej zemsty.
Tragiczny wypadek zdarzył się w marcu 1917 r. w opolskiej cementowni. 18-letni Jan Kocot wszedł pomiędzy wagony kolejowe, które go „na śmierć zwałkowały”.
Zapraszamy do niezwykłego ARCHIWUM PRASY ŚLĄSKIEJ
Jak czytać kolory szlaków turystycznych?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?