Remont barokowych rzeźb sfinansuje Starostwo Powiatowe w Nysie.
- Zdecydowaliśmy się przeznaczyć 50 tys. zł na ratowanie tych zabytków - mówi Czesław Biłobran, starosta nyski.
Dzięki pieniądzom starostwa uda się przeprowadzić pierwszy etap prac renowacyjnych. Przed konserwatorami zabytków stoi ciężkie zadanie, bo drewniane rzeźby są mocno wysłużone.
- Mamy nadzieję, że uda się je uratować, choć takie prace powinny zostać przeprowadzone dużo wcześniej. Drewno jest w fatalnym stanie - mówi Edward Hałajko, dyrektor Muzeum Powiatowego w Nysie.
Rzeźby trafią do Centrum Konserwacji przy Państwowej Wyższej Szkole Zawodowej w Nysie. Odnawianie wizerunków jezuickich świętych - Ferdynanda Kastylijskiego i Karola Boromeusza potrwa ponad rok. W tym czasie drewniane konstrukcje z przełomu XVII i XVIII wieku zostaną wzmocnione i uzupełnione. Odzyskają również polichromie, którymi były pokryte.
- To unikatowe zabytki, bo w Polsce tylko w Toruniu spotkaliśmy się z drewnianymi rzeźbami zewnętrznymi - tłumaczy Edward Hałajko.
Wskazuje też, że w trakcie renowacji zostaną przeprowadzone badania, dzięki którym być może uda się wskazać autora wyjątkowych prac, bo ten do tej pory nie jest znany. Gdy rzeźby odzyskają dawną świetność trafią na czasową ekspozycję na dziedziniec nyskiego muzeum. Następnie wrócą na elewację barokowego kościoła. Póki co nie wiadomo jednak, kiedy dokładnie to nastąpi. Być może po tym, kiedy odnowiona zostanie całość elewacji kościoła.
Przymiarki do renowacji figur trwały od lata ubiegłego roku. Wtedy ponad trzymetrowe rzeźby zostały wyczyszczone.
echodnia Drugi dzień na planie Ojca Mateusza
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?