W okolicy Nysy doszło do trzech poważnych zdarzeń. W jednym przypadku interweniowało Lotnicze Pogotowie Ratunkowe

Ostatni weekend był bardzo pracowity dla strażaków z powiatu nyskiego. W okolicy Nysy doszło do trzech poważnych zdarzeń, w których interweniowały zastępy z PSP i OSP. Co się wydarzyło?

- W dniu 13 sierpnia tuż przed godziną 16. do służb wpłynęło zgłoszenie dotyczące mężczyzny, który miał wpaść do Jeziora Nyskiego w okolicach Bukowa – mówi kpt Dariusz Pryga, rzecznik prasowy PSP w Nysie.

Na miejsce niezwłocznie zadysponowano wszystkie służby, w tym policję ogniwa wodnego, Wodne Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe, ZDRM oraz Lotnicze Pogotowie Ratunkowe.

– My jako PSP dotarliśmy na miejsce najpóźniej, ze względu na specyfikę zdarzenia i utrudniony dojazd. Po dojeździe na miejsce okazało się, że młody mężczyzna jest poszkodowany i został zabrany przez LPR do szpitala powiatowego w Nysie – mówi kpt Pryga.

Kolejne poważne zdarzenie miało miejsce 12 sierpnia, w miejscowości Goświnowice, gdzie samochód osobowy uderzył drzewo.

- Pojazd z nieznanych przyczyn zjechał na lewy pas i uderzył w betonowy przepust, a następnie w drzewo. Autem podróżowały dwie osoby, które trafiły do szpitala – mówi kpt. Dariusz Pryga.

Również 12 sierpnia tuż przed godziną 1 w nocy, na DK 46, tuz przy stacji benzynowej doszło do czołowego zderzenia auta osobowego z ciężarowym.

- Jedna osoba z samochodu osobowego był uwięziona w pojeździe i konieczne było użycie narzędzi hydraulicznych – mówi kpt. Pryga.

Mężczyznę udało się wydobyć z pojazdu i przekazać służbom medycznym. Obecnie trwa wyjaśnianie przyczyn zdarzenia.