Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wiata biesiadna na boisku w Skoroszycach? Mieszkaniec wsi przekonuje, że to zły pomysł

Krzysztof Strauchmann
Krzysztof Strauchmann
Zamieszanie z budową wiaty w Skoroszycach.
Zamieszanie z budową wiaty w Skoroszycach. Aleksander Zając
Tuż przed nowym rokiem na terenie kompleksu sportowego w Skoroszycach w gminie Nysa ruszyła budowa wiaty biesiadnej. Jeden z mieszkańców uważa, że to niszczenie boiska i organizuje protest.

Firma budowlana wylała już fundamenty. Wiata stanie na terenie kompleksu sportowego przy ulicy Braterstwa Broni w Skoroszycach, obok boiska do piłki nożnej, na miejscu gdzie przed laty było boisko do piłki ręcznej i treningów.

Ten teren obecnie jest niewykorzystany. Od 2018 roku Skoroszyce nie mają swojej drużyny piłkarskiej, a miejscowy klub LZS Plon Skoroszyce zaprzestał działalności i jest zawieszony.

- Zniszczono boisko, zaprzepaszczono dorobek sportowy. Wiatę można z powodzeniem zbudować w innym miejscu na tym samym kompleksie sportowym, albo obok strażackiej remizy – komentuje sprawę Aleksander Zając, mieszkaniec Skoroszyc. – Klub przestał działać, bo zabrakło młodzieży, ale wiem, że chce wznowić działalność. I nie wiadomo, czy dostaną potem akredytację na rozgrywanie meczów w takim miejscu. Gmina ma obowiązek wspierać sport. Tam powinno się rozwijać działalność sportową, np. zbudować boisko ze sztuczną nawierzchnią.

Wiatę buduje gmina, która pozyskała na to dofinansowanie z Euroregionu Pradziad. Koszt posadzki zostanie pokryty z funduszu sołeckiego. Decyzję w tej sprawie przegłosowali mieszkańcy Skoroszyc na zebraniu wiejskim w ubiegłym roku.

- Budowa wiaty to inicjatywa mieszkańców Skoroszyc, na czele z radą sołecką i panią sołtys. W pełni się w to wpisuję – wyjaśnia wójt Skoroszyc Barbara Dybczak. – Moim zdaniem to dobra i potrzebna inwestycja, która ułatwi organizację uroczystości integracyjnych. Zastąpi pracochłonne i uciążliwe rozbijanie namiotów dla uczestników imprez.

Pani wójt broni też samej lokalizacji wiaty, w pobliżu pawilonu sportowego. W tym roku pawilon przejdzie gruntowną modernizację za przeszło 700 tysięcy złotych. Wybudowany będzie także taras pomiędzy budynkiem, a wiatą rekreacyjną.

- Te obiekty będą tworzyć jedną, spójną i harmonijną całość – przekonuje wójt. – To przemyślana decyzja. Nikt wcześniej nie wskazywał ani nawet nie sugerował innej lokalizacji. Wskazywano właśnie na to miejsce.

- Chcemy, aby w miejscowościach wiejskich były obiekty sportowe i żeby tętniły życiem. Nie będziemy się jednak angażować w wewnętrzne spory miejscowości – komentuje Gerard Halama, prezes zarządu wojewódzkiego Związku LZS w Opolu. – Teren pod wiatą nie należy do nas, nie mamy formalnych podstaw, żeby wtrącać się w tę sprawę. Ludzie muszą się dogadać sami.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Wiata biesiadna na boisku w Skoroszycach? Mieszkaniec wsi przekonuje, że to zły pomysł - Nowa Trybuna Opolska

Wróć na nysa.naszemiasto.pl Nasze Miasto