Około godziny 9 rano w świąteczną środę 3 maja w rejonie mostu Kościuszki w Nysie wędkarze zauważyli, że z kanalizacji burzowej zaczyna wypływać oleista substancja ropopochodna. Natychmiast poprosili o interwencję strażaków, którzy przy użyciu środków absorbujących zdołali zebrać całą plamę ropy z powierzchni wody. Część skażenia zatrzymała się też w wylocie kanalizacji burzowej, na tzw. separatorze, gdzie również została zebrana przez strażaków.
Na miejscu interweniowała policja, która ustala sprawcę zatrucia. Najbardziej prawdopodobna jest wersja, że ktoś wymieniał sobie na własną rękę olej silnikowy w samochodzie. Zamiast oddać zużyty olej do utylizacji, wylał wszystko do studzienki kanalizacji burzowej, którą skażenie popłynęło do rzeki.
Wybory samorządowe 2024 - II tura
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?