Zaprosili ambasadora Australii. Przyjedzie do Nysy otworzyć zawody narodowego sportu. To pierwsze międzynarodowe zawody w naszym regionie

W Australii futbol australijski jest sportem narodowym, podobnie jak rubgy w Anglii – mówi Mateusz Latawski z Nysy, trener i propagator nowej w Polsce dyscypliny sportowej. – Pierwsi zapewne grali jacyś emigranci z Anglii, potem opracowano reguły gry. Ten sport jest jak tatuaż. Po pierwszym razie każdy chce mieć więcej. To mieszanina wielu innych dyscyplin, bardzo dynamiczna. Ludzie przychodzą do nas na pierwszy trening i zostają. Ale decyduje pewnie także fajna atmosfera.

Dyscyplina bardzo przypomina angielskie rugby. Mateusz Latawski nauczył się jej w Anglii, gdzie miał okazję grać z Australijczykami. Dwa lata temu założył w Nysie drużynę Fort Nysa, jedną z pierwszych w Polsce. Po dwóch latach futbol australijski regularnie trenuje tu 27 mężczyzn i od niedawna 23 kobiety, głównie studentki. Są już chętni do drużyny dziecięcej, ale na razie brakuje dla niej miejsca na treningi.

Na sobotnim (14 maja) turnieju w Nysie rozegrany zostanie pierwszy mecz dwóch damskich drużyn w Polsce w tej dyscyplinie. Przyjadą drużyny męskie z Wrocławia, Warszawy, Berlina i Pragi, a także kilku zawodników z Wiednia. Zaproszenie na turniej przyjął także ambasador Australii w Polsce, Czechach i na Litwie Lloyd Brodrick.

Organizatorzy po prostu wysłali zaproszenie do ambasady i okazało się, że ma wolny termin. Klubowi z Nysy udało się też zdobyć poparcie mieszkańców miasta. W tegorocznym budżecie obywatelskim Nysy wygrali dofinansowanie do organizacji zawodów, które mają być powtarzane co roku.

Zawody w Nysie rozpoczną się w sobotę 14 maja o 11 na stadionie miejskim przy ul. Kraszewskiego w Nysie. Zaplanowano w sumie 11 meczy, każdy po dwie rundy trwające 12 minut. Drużyny liczące po 9 zawodników będą grać na pełnowymiarowym boisku piłkarskim.