Po czterech miesiącach od tragedii w Kopernikach, Sąd Rodzinny w Nysie zakończył postępowanie wobec 15-letniej dziewczyny, która tego dnia siedziała za kółkiem.
Samochód udostępniła jej matka, która siedziała obok, na fotelu pasażera. To miała być rodzinna lekcja jazdy samochodem na bocznej i nieuczęszczanej drodze.
Ford dojechał do skrzyżowania z powiatową trasą Koperniki – Siestrzechowice. Młoda kierująca powinna się tu zatrzymać, ale prawdopodobnie pomyliła pedały i zamiast hamulca nacisnęła nogą na pedał gazu. Ford ruszył, przejechał przez pustą drogę powiatową i wpadł na polną drogę do siedziby miejscowej spółdzielni rolniczej.
Akurat grupa pracowników wychodziła z pracy. Dorota D. nie zdążyła uskoczyć, samochód przygniótł ją do muru portierni. Kobieta zmarła na miejscu.
Sąd rodzinny prowadzący od początku sprawę nieletniej kierującej, zastosował wobec niej środki wychowawcze, kierując się także dobrem nieletniej. W prawomocnym już orzeczeniu zobowiązał dziewczynę do społecznego wolontariatu na rzecz wybranej organizacji społecznej.
Musi również kontynuować terapię psychologiczną, na którą trafiła w wyniku przeżytej traumy.
Decyzją sądu dziewczyna, która mieszka w sąsiedniej miejscowości, pozostanie też pod dozorem kuratora sądowego.
Jej rodzice zostali zobowiązani do zapłacenia kosztów sądowych w wysokości 3800 złotych. Rodzina ofiary może osobno w sądzie cywilnym domagać się odszkodowań od rodziców dziewczyny.
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?