Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Blisko sto osób pobiegło górską edycją "Tropem Wilczym". Głuchołazy mają urokliwe szlaki, które przyciągają biegaczy z innych województw

MAR
Bieg "Tropem Wilczym" w Głuchołazach od trzech lat odbywa się w terenie górskim.
Bieg "Tropem Wilczym" w Głuchołazach od trzech lat odbywa się w terenie górskim. ZHR Głuchołazy
Po raz trzeci w Głuchołazach lokalne środowisko Związku Harcerstwa Rzeczypospolitej i Stowarzyszenie Odra-Niemen Oddział Opolski zorganizowali Bieg Pamięci Żołnierzy Wyklętych „Tropem Wilczym”. Uczestnicy mieli do wyboru dwie trasy. Bieg w Głuchołazach wyróżnia teren górski.

W tym roku w głuchołaskim biegu udział wzięło 90 osób. Biegacze mieli do wyboru dwie trasy: standardową dla wszystkich edycji „Tropem Wilczym”, czyli 1963 metry, lub 7 km. Start i meta znajdowały się na parkingu przy ul. Andersa. Bazę biegu urządzono w Ośrodku Wypoczynkowym „Czerwony Kozioł”. Na uczestników, poza standardową koszulką i medalem, czekało wspólne śpiewanie pieśni partyzanckich, kiełbasa z ogniska, słodki poczęstunek. Propozycja głuchołaska wyróżnia się też tym, że jest organizowana w terenie górskim.

- Pokonaliśmy dystans siedmiokilometrowy. Bardzo nam odpowiada trasa wytyczona w takim terenie. Za rok przyjedziemy większą ekipą ludzi lubiących chodzenie po górach – mówi troje uczestników, którzy przyjechali aż z Kędzierzyna-Koźla, Gliwic i Dzierżoniowa.

Trasa siedmiokilometrowa generalnie pokrywała się z żółtym szlakiem złotych górników. Poza odległością, uczestnicy mieli do pokonania również przewyższenie w sumie 240 metrów. Najwyższym punktem na trasie była Przednia Kopa, gdzie od soboty 2 marca znajduje się tablica Władysława Załogowicza ps. „Felek”, żołnierza AK ze Lwowa, który po wojnie współorganizował głuchołaskie harcerstwo i animował życie młodzieży. Za swoją propolską postawę i pracę społeczną spędził 3,5 roku w stalinowskim więzieniu.

Z młodzieżą zawsze byłem blisko. W czasach zakazanych mówiłem im prawdę o Lwowie, Armii Krajowej, o stalinowskich, ciemnych czasach – pisał w swoich wspomnieniach Władysław Załogowicz.

Powyższy cytat głuchołascy harcerze umieścili na kamiennej tablicy.

- Poprzez organizację wydarzenia sportowego, rekreacyjnego, chcemy przypominać o lokalnym bohaterze, który dotychczas pozostawał w zapomnieniu. Ufamy, że uda się to zmienić. Bieg i tablica to pierwsze kroki do przywracania pamięci o Felku – tłumaczy instruktorka ZHR Katarzyna Ziomko z biura biegu w Głuchołazach.

Bazę biegu w Głuchołazach urządzono w Ośrodku Wypoczynkowym "Czerwony Kozioł".

od 7 lat
Wideo

Polskie skarby UNESCO: Odkryj 5 wyjątkowych miejsc

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na nysa.naszemiasto.pl Nasze Miasto