Budżet Obywatelski Nysy 2023. Tylko dwa wnioski przeszły przez pierwszy etap procedowania. "Nieprawidłowości były różne"

Budżet Obywatelski to jedna z ciekawszych form realizacji idei zaangażowanego społeczeństwa. Schemat jest prosty: gmina przekazuje określoną kwotę, a mieszkańcy, w ramach stworzonego wcześniej regulaminu, sami decydują na co ją wydać, najpierw zgłaszając pomysły, a potem na nie głosując.

Do tej pory dzięki budżetowi obywatelskiemu udało się w Nysie sfinansować budowę m.in. pumptrucka, siłowni pod chmurką czy nowych placów zabaw.

W 2023 roku, gmina Nysa w ramach BO przeznaczyła do podziału na zwycięskie zadania 750 tys. zł., z czego 450 tys. zł miało być przekazane na trzy projekty miejskie i 300 tys., zł na dwa projekty wiejskie (limit kosztów pojedynczego zadania nie mógł przekroczyć 150 tys. zł.).

Niestety wszystko wskazuje na to, że w tym roku uda się zrealizować co najwyżej dwa zadania, choć pieniędzy w pul wystarczyłoby na pięć. To dlatego, że przez sito pierwszego formalno-merytorycznego etapu przeszły zaledwie dwa z dwunastu założonych wniosków.

-Wniosków wpłynęło do nas 12. Została dokonana ocena formalno-merytoryczna tych dokumentów i powstała lista rankingowa wniosków cenionych pozytywnie. To są dwa wnioski. Jeden wniosek dotyczy remontu boiska po byłym gimnazjum nr 3, które jest zlokalizowane w sąsiedztwie ulicy Kościuszki, a drugi wniosek dotyczy oświetlenia w sołectwie Jędrzychów. Pozostałe nie spełniły wymogów formalnych – mówi Piotr Bobak, sekretarz miasta Nysa.

Wśród wniosków, które nie zakwalifikowały się do dalszego procedowania są te dotyczące np. budowy i rozbudowy placów zabaw w Nysie i sołectwach, budowy boiska na osiedlu przy ul. Rodziewiczówny czy pomysły związane z promowaniem nyski w Nysie np. poprzez stworzenie szlaku miniatur tych pojazdów.

- Nieprawidłowości były rożne. Jednym z wymogów regulaminowych było np. to, że zadanie nie może być etapowane, a pojawiały takie propozycje. Były też zadania, które po realizacji wymagały tzw. kosztów bieżących, a regulamin także to wyklucza – tłumaczy Bobak.

Co teraz?

Choć 10 zadań nie przeszło pierwszego etapu oceny ich dalsze losy nie są jeszcze przekreślone.

- Jesteśmy w procedurze odwoławczej. Jeśli wnioskodawcy nie zgadzają się z decyzją komisji mogą składać odwołania. Bywa tak, że są one uwzględniane. Zobaczymy jak wnioskodawcy uzasadnią te odmowy – mówi sekretarz.

Liderzy projektów nie chcą się wypowiadać.

- Boję się, że to może negatywnie wpłynąć na ocenę naszego uzasadnienia -słyszymy od jednego z nich. - Złożymy odwołanie i zobaczymy jaki będzie efekt.

Odwołania można składać do wtorku (28 listopada), a zostaną one rozpatrzone do 5 grudnia 2023 roku. Ostateczną listę wniosków zakwalifikowanych do głosowania poznamy dzień później.