Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Motocykliści pędzą w góry. Po drodze czekają na nich patrole polskiej i czeskiej policji. Mandaty się sypią

Krzysztof Strauchmann
Krzysztof Strauchmann
Czeska policja często organizuje akcje kontrolne na przełęczy Cervenohorskie Sedlo
Czeska policja często organizuje akcje kontrolne na przełęczy Cervenohorskie Sedlo Policja CR
Lato i malownicze górskie drogi. To magnes, który w czeskie Jeseniki przyciąga wielu motocyklistów z Opolszczyzny. Zbyt szybka jazda może ich jednak sporo kosztować.

O tym, jak dotkliwy jest nowy taryfikator mandatów za przekroczenie dozwolonej szybkości, przekonał się 4 lipca motocyklista z Opola. Policyjny patrol drogówki z Prudnika namierzył jego motocykl Suzuki na trasie krajowej Prudnik – Głuchołazy koło miejscowości Charbielin, gdzie jechał z szybkością 188 kilometrów na godzinę przy ograniczeniu do 90 kilometrów.

- Według nowego taryfikatora 27-letni mieszkaniec Opola został ukarany mandatem karnym w wysokości 2500 złotych, a na jego konto trafiło 15 punktów karnych – informuje asp. Andrzej Spyrka, rzecznik Komendy Powiatowej Policji w Prudniku. - Nadmierna prędkość oraz skrajnie niebezpieczne zachowania na drodze, to w wielu przypadkach czynniki mające wpływ na tragiczne zdarzenia drogowe.

Góry jak magnes

Podgórskie trasy po polskiej i czeskiej stronie granicy dość często są miejscem motocyklowych rajdów. Oprócz zagrożenia na drodze silniki motocykli ryczą na wysokich obrotach, zakłócając ciszę i spokój w środowisku naturalnym. Czeska policja regularnie organizuje akcje kontrolne, nastawione na środowisko motocyklistów. Czescy policjanci często zapraszają na nie policjantów z komendy w Nysie, bo wiedzą, że spora część kontrolowanych, to będą Polacy.

Ostatnia taka akcja miała miejsce na początku czerwca na wysokogórskiej przełęczy Czervenohorskie Sedło, przez którą prowadzi dobrze wyprofilowana droga z 11 serpentynami. Trasa jest bardzo ceniona przez motocyklistów.

- Niemal co drugi skontrolowany wtedy kierowca złamał prawo – informuje por. Teresa Nueubaerova, rzecznik policji w czeskim Jeseniku. - Funkcjonariusze policji wymierzyli na miejscu 62 mandaty w wysokości 46 tysięcy koron czeskich (ok. 9 tysięcy złotych). Zgłosili także 10 wykroczeń do właściwego organu administracyjnego i wymierzyli 9 kaucji dla cudzoziemców na łączną kwotę 65 tysięcy koron (13 tys. złotych).

W 41 przypadkach kontrolujący stwierdzili zły stan techniczny motocykla (brak wkładu tłumika, brak oświetlenia, niehomologowane wydechy itp). Szesnastu motocyklistów przekroczyło dozwolona szybkość.
Mandaty dostali także kierowcy wyprzedzający w miejscach niedozwolonych, a także kierowcy, którzy nie zadbali o właściwą widoczność swoich tablic rejestracyjnych.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Policja podsumowała majówkę na polskich drogach

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Motocykliści pędzą w góry. Po drodze czekają na nich patrole polskiej i czeskiej policji. Mandaty się sypią - Nowa Trybuna Opolska

Wróć na nysa.naszemiasto.pl Nasze Miasto